Ptasia grypa wyrządziła spore szkody. Polska głównym dostawcą drobiu
Import drobiu na Węgrzech wzrósł w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy br. aż o 84 proc. do 42 tys. ton - podał "Vilaggazdasag". Według ekspertów większy import to wynik szkód, jakie poczyniła na Węgrzech ptasia grypa.
Najwięcej mięsa (10,7 tys. ton) sprowadzono z Polski. Następne w kolejności były Niemcy (6,6 tys. ton) i Austria (5,4 tys. ton) - podał dziennik, powołując się na dane Instytutu Badawczego Gospodarki Rolnej.
Ferm drobiu w gminie Dobrcz nie będzie. Wygrali mieszkańcy
Jednocześnie o 16,6 proc. do 105 tys. ton spadł natomiast eksport węgierskiego drobiu. Obniżka w przypadki mięsa kurzego wyniosła 19,8 proc., a indyczego 15,7 proc. Odbiorcami węgierskiego drobiu były przede wszystkim Rumunia (22,5 tys. ton), Austria (14,1 tys. ton) i Niemcy (12,1 tys. ton).
Zdaniem ekspertów spadek wywozu i wzrost importu wynika ze szkód, jakie poczyniła w tym kraju ptasia grypa.
Na początku września Balazs Gyoerffy, szef Narodowej Izby Gospodarki Rolnej powiedział, że straty producentów drobiu wynikające z ptasiej grypy, która pojawiła się na Węgrzech w listopadzie ubiegłego roku, wyniosły ok. 32 mln euro. Według danych Rady Producentów Drobiowych trzeba było wybić 3,2 mln sztuk drobiu. Pod koniec sierpnia kraj odzyskał status wolnego od tej choroby.
- Książki warte polecenia: Hodowla i chów gęsi |Sygnały brojlerów |Sygnały kur nieśnych