Czerniak: duże zainteresowanie rolniczym handlem detalicznym. Ardanowski: RHD się rozwija, ale to nadal nisza rynkowa
Jest duże zainteresowanie rolniczym handlem detalicznym, o czym świadczy rosnąca liczba podmiotów sprzedających swoje wyroby, obecnie jest ich 22 tys. 273 - poinformował w czwartek w Sejmie wiceminister rolnictwa Jacek Czerniak. - Rozwojowi takiego handlu sprzyja m.in. utworzenie e-platformy - wskazał.
Informację o funkcjonowaniu ustaw dotyczących rolniczego handlu detalicznego przedstawił na czwartkowym posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa wiceminister rolnictwa Jacek Czerniak. Zaznaczył, że rolniczy handel detaliczny (RHD) jest formą handlu detalicznego, wprowadzoną do polskiego porządku prawnego 1 stycznia 2017 r. na wniosek rolników i organizacji rolniczych.
Oferuje wołowinę wyłącznie z jałówek w ramach RHD
13-krotny wzrost handlujących
"Działalność RHD od samego początku jej wprowadzenia w Polsce cieszy się dużym zainteresowaniem wśród rolników. Liczba podmiotów prowadzących RHD systematycznie wzrasta i aktualnie wynosi 22 273 podmioty. W ciągu ostatnich 7 lat nastąpił 13-krotny wzrost tej liczby (w 2017 r. liczba ta wynosiła 1633)" - powiedział wiceminister.
„Rolniczy handel detaliczny” oznacza handel detaliczny polegający na produkcji żywności zawierającej co najmniej jeden składnik pochodzący w całości z własnej uprawy lub hodowli - zaznaczył Czerniak. Podkreślił, że w przepisach z zakresu bezpieczeństwa żywności są istotne ułatwienia i uproszczenia reguł, które nie mają zastosowania do podmiotów prowadzących analogiczną działalność, lecz na dużą skalę, ale zachowano podstawowe zasady i wymogi gwarantujące bezpieczeństwo konsumenta.
Uproszczenia dla RHD polegają m.in. na skróconej procedurze uzyskiwania uprawnień do prowadzenia działalności (wystarczy tylko zarejestrowanie), mniej rygorystycznych wymaganiach higienicznych niż te, które dotyczą zakładów prowadzących produkcję żywności na dużą skalę, czy mniejszej częstotliwości kontroli podmiotów prowadzących RHD - wyliczał Czerniak.
Nadzór nad RHD sprawują Inspekcja Weterynaryjna (dla produkcji pochodzenia zwierzęcego) albo Państwowa Inspekcja Sanitarna.
Bronisze: duży ruch w handlu, ceny warzyw niższe niż przed rokiem
Wyznaczone miejsca do handlu
Czerniak przypomniał, że ostatnie zmiany związane z RHD wprowadzono w 2022 r. Zniesiono wówczas limity dotyczące zbytu żywności konsumentom, rozszerzony został obszar, na którym może być prowadzony handel - do terytorium całego kraju. Ponadto podwyższono kwotę przychodów zwolnioną z podatku dochodowego od osób fizycznych z 40 tys. zł do 100 tys. zł rocznie.
Wiceminister zwrócił uwagę na ustawę o ułatwieniach w prowadzeniu handlu w piątki i soboty przez rolników i ich domowników, która obowiązuje od 1 stycznia 2022 r. Obliguje ona gminy do wyznaczenia w piątki i soboty miejsc do prowadzenia handlu przez rolników produktami wytworzonymi w ich gospodarstwie rolnym. W tych dniach rolnicy zwolnieni są z opłat targowych. Takie miejsca wyznaczyło 58 proc. gmin w kraju - poinformował Czerniak.
Nowe możliwości w "e-bazarku"
Wiceminister zwrócił uwagę, że istotne znaczenie dla rozwoju handlu miała podjęta przez ośrodki doradztwa rolniczego podczas pandemii inicjatywa zorganizowania sprzedaży zakupów płodów rolnych i przetworów rolno-spożywczych przez internet, pod wspólną nazwą „Polski e-bazarek”. Jest ona wciąż utrzymywana i dalej rozwijana. W 2024 r. rolnicy (i konsumenci) będą mogli skorzystać z nowych funkcjonalności i możliwości, które zaoferuje platforma Polski e-bazarek, po integracji do tej pory niezależnych wojewódzkich e-bazarków, a także z bezpłatnej aplikacji mobilnej, przygotowanych przez państwowe doradztwo.
Hodują i tuczą świnie oraz sprzedają w RHD
"Nowa odsłona platformy internetowej oraz udostępnienie aplikacji mobilnej ułatwią i usprawnią konsumentom nawiązywanie bezpośredniego kontaktu z rolnikiem oraz zakup produktów wprost z gospodarstw rolnych" - podkreślił Czerniak.
Rozwój nastąpił, ale to nadal nisza
Posłowie pozytywnie wyrażali się o żywności produkowanej przez rolników, wskazując, że są to produkty najwyższej jakości. Zdaniem Alicji Chybickiej (KO) oraz Jarosława Sachajko (Kukiz-15), należałoby zmienić przepisy, by żywność od rolników trafiała do szpitali i szkół, by kupowały ja publiczne zakłady np. żywienia.
Krzysztof Ardanowski (PiS) zauważył natomiast, że rolniczy handel wyprodukowaną przez nich żywnością jest akceptowany przez społeczeństwo, choć - jak mówił - były początkowo obawy, czy rolnicy wytwarzając produkty we własnej kuchni, nie zagrożą bezpieczeństwu żywności. Ponadto małe przetwórnie, które produkują na nieco większą skalę, postrzegają ten handel jako konkurencję - stwierdził poseł. Dodał, że choć RHD rozwija się, jest to nadal "nisza rynkowa".
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś