Branża mięsna może zdobyć nowe rynki
Polskie mięso może niebawem trafić na rynki, o których jeszcze kilka lat temu producenci w ogóle nie myśleli. Trzeba jednak aktywne zabiegać o nowych odbiorców.
- Firmy stoją przed globalnymi wyzwaniami - jak znaleźć się w światowej układance, jak zdobywać rynki, o których jeszcze parę lat nawet nie marzyliśmy. Kiedy ktoś powiedział Filipiny, to inni pukali się w głowę. Pytali co tam będziemy robić i co tam będziemy sprzedawać. Teraz to realny rynek zbytu, o który zaczynamy aktywnie zabiegać - mówi agencji Newseria Biznes Witold Choiński, prezes Związku Polskie Mięso.
Branża mięsna ma kłopoty finansowe. Maleje rentowność firm
To konieczne ze względu na ograniczenia w eksporcie do krajów, które dotychczas były dla polskich producentów bardzo perspektywiczne.
- Możemy powiedzieć o fenomenie rynku chińskiego, gdzie przez rok eksport wzrósł trzykrotnie. W 2013 roku Chiny wyrosły na największego odbiorcę naszego mięsa, bo wyeksportowaliśmy tam ponad 50 tys. ton. Później były rynki białoruski, rosyjski i pozostałe - mówi Choiński.
Jak wynika z danych Agencji Rynku Rolnego, w ubiegłym roku eksport mięsa wieprzowego obniżył się do 380 tys. ton (15 proc.), a jego wartość do 699 mln euro (24 proc.). Przez embargo rosyjskie i białoruskie wywóz mięsa wieprzowego w tych kierunkach spadł aż o 95 proc. Zmalały też wysyłki na Ukrainę (75 proc.).
Z powodu wykrycia w Polsce w lutym 2014 roku ognisk ASF wiele krajów azjatyckich wprowadziło zakaz importu naszej wieprzowiny pochodzącej. Producenci utracili dostęp do wielu ważnych rynków zbytu, m.in. Chin, Korei, Singapuru czy Japonii. Wolumen i wartość sprzedaży do tych krajów spadły w ubiegłym roku o 82-85 proc.
Tymczasem w maju singapurska agencja weterynaryjna zdecydowała o zniesieniu embarga na polską wieprzowinę. Nasza branża mięsna liczy, że kolejne azjatyckie kraje pójdą niebawem tym śladem.
- Możemy mówić o zmianie tendencji eksportowej - o eksporcie na rynek Unii Europejskiej, czyli de facto sprzedaży na terenie Wspólnoty. To spowodowało, że mamy inną sytuację na rynku, z innymi konkurentami walczymy - wyjaśnia Choiński. Eksport wieprzowiny do UE wzrósł o 24 proc.
Z powodu rosyjskiego embarga blisko o połowę spadła sprzedaż mięsa wołowego na ten rynek. Ogólne wysyłki zmalały tylko o 0,2 proc., a jego wartość o 6 proc.
W ubiegłym roku odnotowano za to wyraźny wzrost eksportu mięsa i podrobów z drobiu. Wolumen sprzedaży wzrósł o 21 proc., a jej wartość o 22 proc.