Polubowne rozwiązanie sporu jest niemożliwe

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (adp) | redakcja@agropolska.pl
04-10-2017,10:30 Aktualizacja: 04-10-2017,12:16
A A A

Grupa Energa odrzuca żądanie firm wiatrowych kontynuowania 22 umów sprzedaży zielonych certyfikatów. – Są one nieważne z mocy prawa i ich wykonywanie byłoby działaniem na szkodę naszej spółki - oświadczył prezes Daniel Obajtek.

Prezes holdingu opublikował swoje oświadczenie w reakcji na konferencję części operatorów wiatrowych, którzy wezwali Energę do wycofania się z decyzji o zaprzestaniu realizacji 22 długoterminowych kontraktów na sprzedaż praw majątkowych wynikających ze świadectw pochodzenia, czyli tzw. zielonych certyfikatów.

energa, energetyka wiatrowa, wiatraki, elektrownie wiatrowe, zielone certyfikaty

Inwestorzy będą żądali od państwowej spółki odszkodowań

Przedstawiciele kilkunastu firm wiatrowych wezwali holding Energa do wycofania się z decyzji o zaprzestaniu realizacji 22 umów na kupno zielonych certyfikatów. W razie odmowy zapowiedzieli dochodzenie roszczeń w sądach. Stanowisko...

Daniel Obajtek podtrzymał w nim swoje wcześniejsze stanowisko, że umowy są nieważne z mocy prawa.

- Zostało ono potwierdzone w opiniach renomowanych kancelarii prawnych. Oznacza to, że nieważność tych umów, wynikająca z naruszenia przy ich zawieraniu przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych, występowała już od samego początku i jest niezależna od woli stron. W związku z powyższym, jakiekolwiek procedury polubowne co do tej okoliczności byłyby niemożliwe do zastosowania - podkreślił.

Według prezesa Obajtka, Energa Obrót miała nie tylko prawo, ale wręcz obowiązek zaprzestania wykonywania umów sprzecznych z prawem. Odrzucił przy tym opinię, że działania spółki mogą stanowić podstawę do dochodzenia roszczeń przez inwestorów zagranicznych w postępowaniu arbitrażowym przeciwko Skarbowi Państwa w związku z zawartymi umowami o wzajemnym popieraniu inwestycji i Kartą energetyczną.

urząd regulacji energetyki, aukcje energii, system aukcyjny, energia elektryczna, biogazownia rolnicza, biomasa,

Nie sprzedadzą ani jednego megawata

Firmy, które wystartowały w aukcji OZE zorganizowanej 28 września, nie sprzedadzą ani jednego megawata energii. Poinformował o tym oficjalnie Maciej Bando, prezes Urzędu Regulacji Energetyki. Decyzja URE to wynik dwóch...

- W celu potwierdzenia swojego stanowiska, Energa Obrót zwróciła się do właściwych sądów o ustalenie nieważności umów. Głęboko wierzę w zdolność polskich sądów do przeprowadzenia rzetelnego i sprawnego postępowania, którego skutkiem będzie wydanie sprawiedliwego wyroku zgodnego z prawem polskim i europejskim - oznajmił.

Jak stwierdził szef holdingu, decyzje podjęte we wrześniu leżą w interesie Spółki Energa, jej akcjonariuszy (w tym Skarbu Państwa) oraz klientów. Podkreślił, że dzięki zaprzestaniu realizacji kontraktów Grupa Energa w samym tylko 2018 roku zaoszczędzi około 110 milionów złotych, a w ciągu najbliższych kilkunastu lat ponad 2 miliardy złotych.

- Zaoszczędzone środki mogą pozwolić na dokonanie szerokich inwestycji i w perspektywie lat przynieść korzyści wszystkim interesariuszom, w tym indywidualnym odbiorcom energii. W dłuższej perspektywie przyczyni się to do zwiększenia stabilizacji finansowej Grupy, a pośrednio do budowy bezpieczeństwa energetycznego Polski, którego Energa jest ważnym elementem - oświadczył Obajtek.

Poleć
Udostępnij
Redakcja działu
"Zielona energia"
Kontakt
Kontakt
Reklama
Reklama