Tegoroczna aura nie rozpieszcza żniwiarzy. Przechodzące w wielu rejonach kraju burze, ostatnio zwłaszcza w południowej części kraju, uniemożliwiają zbiory. Z każdym deszczem rosną także obawy o jakość zbóż.
Występujące praktycznie codziennie, a przynajmniej co drugi dzień burze i przelotne opady deszczu sprawiają, że ziarno jest zbyt wilgotne do zbioru, a na niektóre pola nie można wjechać, bo jest zbyt grząsko. Do tego dochodzi wyleganie zbóż.
W wielu regionach kraju trwają zbiory jęczmienia ozimego. W związku z opóźnioną wegetacją i nawracającymi deszczami, żniwa przebiegają wolniej niż w poprzednich latach - informuje Izba Zbożowo-Paszowa. Najbardziej zaawansowane są zbiory na...
Wilgoć stwarza także dogodne warunki do rozwoju fusarium na kłosach, zwłaszcza na plantacjach na których nie wykonano zabiegu T3, co z kolei może przełożyć się na zbyt wysoką zawartość mykotoksyn w ziarnie i trudności ze sprzedażą.
W takich warunkach występuje także spadek wartości liczby opadania ziarna, co świadczy o uruchomieniu procesów życiowych prowadzących do ich kiełkowania. Jej minimalna wartość powinna wynosić 220 s.
Niestety, ale prognozy pogody na najbliższe dni nie wskazują na znaczącą poprawę sytuacji. W całym kraju przepogodzić ma się dopiero w weekend, ale na krótko. W przyszłym tygodniu nadal zapowiadane są burze i przelotne opady deszczu. Będzie jednak cieplej, co powinno przyspieszyć dosychanie łanów. A więc wygląda na to, że w tym roku mamy i nadal będziemy mieli do czynienia z „kradzionymi żniwami”.
-
Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz