Pomidor idealny do szybkiej hodowli
Zmiana trzech genów sprawiła, że na miniaturowym krzewie pomidora rosną setki owoców, które bardzo szybko dojrzewają. Dzięki temu - mówia naukowcy - nową odmianę można będzie uprawiać bez stosowania nawozów, na niewielkiej powierzchni, np. na dachu wieżowca.
Naukowcy z Cold Spring Harbor Laboratory pracują nad zmniejszaniem krzewów tak, aby mogły zmieścić się na małych przestrzeniach i jednocześnie dawać duży plon. W pierwszej kolejności zajęli się pomidorem. Swoje dokonanie opisali na łamach pisma "Nature Biotechnology".
Roboty pomogą uprawiać pomidory
- Mają doskonały kształt, małe rozmiary, dobrze smakują, choć to zależy też od upodobań - o roślinie opowiada jej twórca, prof. Zach Lippman.
Co zdaniem badaczy jednak najważniejsze, uprawa takiego pomidora sprzyjałaby środowisku.
- Praca ta pokazuje, jak możemy uzyskiwać zbiory bez niszczenia dużych połaci ziemi, czy stosowania dużych ilości nawozów, które potem spływają do rzek. Oto jedno z podejść do żywienia ludzi - lokalnego i przy obniżonej produkcji dwutlenku węgla - tłumaczy badacz.
Obcokrajowiec podejrzany o oszukanie polskich plantatorów pomidorów
Naukowcy przywołują tutaj szacunki Panel on Climate Change (IPCC), według których ponad pół miliarda ludzi żyje obecnie na terenach zniszczonych wylesieniem. Nowy pomidor dobrze czułby się nawet w miejskich uprawach - w przystosowanych do tego magazynach czy kontenerach. Rośliną zainteresowali się już także naukowcy z NASA.
Aby uzyskać nową odmianę pomidora, naukowcy zmienili trzy geny. Po modyfikacji dwóch z nich, roślina wcześniej przestaje rosnąć i szybciej zakwita. Kolejny zmieniony gen kontroluje długość łodygi. Przy pracach nad nowym pomidorem konieczny był złoty środek - uzyskanie odpowiedniej wielkości krzewu przy zachowaniu dobrego smaku.
Badacze udoskonalają jeszcze swoją metodę i mają nadzieję, że w podobny sposób uda się zmniejszyć inne rośliny, np. kiwi.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś