Siać czy czekać?
Powinny trwać siewy rzepaku ozimego. Powinny ale nie trwają ze względu na suszę. Wielu rolników zastanawia się, czy w takich warunkach w ogóle warto męczyć się z uprawą i siewem?
Moim zdaniem, na tych polach, na których wilgotność gleby pozwala na to, aby dało się ją uprawić bez większych kłopotów, to trzeba to zrobić, bo nie ma na co czekać. Prognozy pogody nie pozostawiają żadnych złudzeń – przez najbliższy tydzień nie zanosi się na żadne opady. Najlepiej jest rolę uprawić i doprawić nocą, a nad ranem natychmiast wykonać siew.
Można to robić etapami, to znaczy następnego dnia rano obsiać wszystko, co zostało uprawione nocą. W ten sposób ochroni się jeszcze resztki wilgoci, o ile takie jeszcze są. Tak dzisiaj zrobił mój kolega Pan Witold Ferens w Sahryniu na Zamojszczyźnie.
Jeśli natomiast podczas orki tworzą się trudne do rozbicia bryły, jest duże ryzyko uszkodzenia narzędzi, to trzeba sobie spokój i czekać na nadejście poważnych opadów i poprawę wilgotności gleby.