Uwaga na podrabiane środki ochrony roślin. Zagrożenie dla upraw
Około dwustu kilogramów płynów i granulatów - aż tyle podrobionych środków ochrony roślin znaleźli policjanci zajmujący się walką z przestępczością gospodarczą z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie. Produkty miały niebawem trafić do sprzedaży.
Wspierani przez kolegów z wydziału kryminalnego przeszukali pomieszczenia magazynowe na jednej z posesji na terenie gminy Białopole.
W sumie znaleźli tam i zabezpieczyli około dwustu kilogramów różnego rodzaju środków do ochrony roślin.
A raczej środków niewiadomego pochodzenia i składu, płynów oraz granulatów przechowywanych w opakowaniach oznaczonych podrobionymi znakami towarowymi znanych marek.
Nielegalne i podrabiane środki ochrony roślin to wielkie zagrożenie
W związku z tą sprawą mundurowi zatrzymali 43-letnią kobietę, która miała według nich oferować do sprzedaży te podróbki. Zostały jej przedstawione zarzuty.
Zgodnie z przepisami wprowadzanie do obrotu towarów oznaczonych podrobionym znakiem towarowym zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 2 lat.
Policjanci i eksperci z branży rolno-spożywczej zawsze przy takich okazjach przestrzegają rolników przed kupowaniem pestycydów z podejrzanych źródeł.
Środki ochrony roślin wciąż są podrabiane
Przede wszystkim należy nabywać środki ochrony roślin dopuszczone do obrotu i stosowania w Polsce przez ministra rolnictwa (ich wykaz oraz rejestr przedsiębiorców wykonujących działalność w tym zakresie znajdują się na stronie internetowej resortu).
Natomiast uważać należy m.in. w sytuacjach, gdy kupowane środki mają podejrzanie niską cenę albo są sprzedawane za pośrednictwem internetu bez podania pełnych danych sprzedającego (nazwy firmy/przedsiębiorcy, numeru identyfikacji podatkowej, siedziby i adresu przedsiębiorcy).