Są kłopoty ze sprzedażą mokrej kukurydzy
We wschodniej Polsce są problemy ze sprzedażą mokrej kukurydzy, co wywiera presję na ceny. Firmy ograniczają skup ziarna mokrego, dlatego wielu rolników decyduje się na przechowywanie kukurydzy w rękawach - informuje Izba Zbożowo-Paszowa.
Według ekspertów zbiory kukurydzy w kraju ciągle nie zostały zakończone. Na Podlasiu, Zamojszczyźnie, Lubelszczyźnie, a także w centrum kraju ciągle sporo kukurydzy stoi na polach.
Plonowanie odmian wczesnych kukurydzy na ziarno 2022
Osiągane plony są zadowalające, ale zbierane ziarno charakteryzuje się dużą wilgotnością. W tych regionach notuje się ponadto duże problemy ze sprzedażą ziarna mokrego, co wywiera presję na ceny.
"W obliczu problemów ze sprzedażą kukurydzy suchej dużo firm skupowych ograniczyło skup mokrego ziarna. Z racji niskich cen skupu i trudności ze sprzedażą wielu rolników decyduje się na przechowywanie kukurydzy w rękawach" - napisano w newsletterze IZP.
Obecnie w zależności od regionu ceny skupu kukurydzy mokrej (30 proc. wilgotności) kształtują się na poziomie od 600 zł/t na wschodzie do 840 zł/t na zachodzie kraju.
Eksperci Izby wskazali, że handel ziarnem na rynku zbożowym jest nadal bardzo trudny. Wynika to z wyraźnie mniejszego niż jeszcze kilka tygodni temu zapotrzebowania na ziarno ze strony wytwórni pasz i młynów. Znaczna część przetwórców pokryła bowiem potrzeby surowcowe na okres przed- i poświąteczny, skupując ziarno na magazyny lub zawierając kontrakty na jego dostawy w terminie późniejszym.
Gleba potrzebuje wsparcia
Trwająca korekta cen na giełdach światowych i spadek zapotrzebowania na ziarno ze strony krajowych odbiorców wywierają presję na obniżkę cen zbóż.
Pod koniec ubiegłego tygodnia płacono: za pszenicę konsumpcyjną 1350-1450 zł/t, pszenicę paszową 1250-1350 zł/t, żyto konsumpcyjne 1120-1220 zł/t, żyto paszowe 1050-1150 zł/t, jęczmień paszowy 1180-1260 zł/t, pszenżyto 1190-1260 zł/t, owies paszowy 1120-1240 zł/t, kukurydzę suchą 1180-1260 zł/t, rzepak 2600-2700 zł/t.
W listopadzie eksport pszenicy drogą morską mógł zbliżyć się do 300 tys. ton. Spory był także wywóz kukurydzy, z którego część stanowiła ukraińska.
Polskie zboże wciąż jest zbyt drogie, co czyni jego wysyłki nieopłacalne. Zdaniem ekspertów, w celu uniknięcia bardzo dużej nadwyżki ziarna pszenicy i kukurydzy na koniec bieżącego sezonu 2022/2023, konieczne będzie przyspieszenie tempa eksportu ziarna w II połowie sezonu. W obecnych uwarunkowaniach rynkowych do tego potrzeba akceptacji niższych cen przez sprzedających.
Eksport zbóż na kołach do krajów ościennych jest ograniczony, a zainteresowanie zakupami polskiego ziarna ze strony kontrahentów z Niemiec zboża niewielkie. Natomiast odbiorcy z Czech i Węgier nie przejawiają dużego zainteresowania naszą kukurydzą w związku z dużą konkurencją ze strony Ukrainy.
W odniesieniu do importu na wschodzie kraju notuje się bardzo dużo ofert sprzedaży ukraińskich zbóż, szczególnie kukurydzy i pszenicy paszowej, które na granicy oferowane są w cenach nieco ponad 1000 zł/t i 1200 zł/t.
- Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz