Mescomp Hardy Max. Polski opryskiwacz klasy premium
Dostępna jest też opcja niezależnego wychylania bocznych skrzydeł, która ma być docelowo powiązana z systemem automatycznego utrzymywania stałego prześwitu między rozpylaczami, a podłożem bądź łanem roślin. Służyć będą do tego czujniki ultradźwiękowe, które ponadto będą miały wpływ na korekcję równoległobocznego układu podnoszenia belki oraz elektrohydraulicznej korekcji jej przechyłu przy pracy na zboczach. System ten będzie opracowany przez firmę Mescomp.
Komfort elektroniczny
Wewnętrzne segmenty belki z częścią środkową połączone są za pośrednictwem wzmocnionych żebrami i tulejowanych w obu płaszczyznach obrotu wahaczy. Wewnątrz ich otworów pracują trzpienie wykonane ze szlifowanej stali. Na każdym sworzniu osadzone są dwa bezobsługowe samosmarujące łożyska ślizgowe z brązu. Tego typu trzpienie z panewkami znajdziemy także w jednopłaszczyznowych wahaczach na łączeniu segmentów wewnętrznych z zewnętrznymi. Końcówki tych ostatnich nie posiadają wąsów odbojowych. Ich rolę przejął tzw. przegub 3D. Dzięki niemu końcowe fragmenty mogą się odchylać i powracać do pozycji wyjściowej zarówno po zetknięciu się z przeszkodą na drodze opryskiwacza, jak i po kontakcie belki z podłożem. Rozwiązanie to jest objęte patentem.
Za sterowanie układem cieczowym oraz hydrauliką siłową odpowiedzialny jest komputer produkcji Mescomp. Cechą wyróżniającą obsługę posprzedażną przedsiębiorstwa z Kościana na tle innych renomowanych producentów opryskiwaczy jest w przypadku problemów z elektroniką bezpośrednie wsparcie jej naprawy przez samego konstruktora. Terminal kościańskiego producenta dostosowany jest do współpracy z urządzeniami do nawigacji satelitarnej amerykańskiej firmy TeeJet, które również znajdują się w ofercie Mescompu.