Do jednoczesnej uprawy i zasilania płynnymi nawozami odzwierzęcymi pól o większych powierzchniach możemy wybrać narzędzia szersze, mające zwykle również zwiększoną liczbę belek agregatu. Zróżnicowana jest także odległość pomiędzy elementami roboczymi. Z jednej strony, większa ich liczba daje bardziej wyrównane dawkowanie i rozkład nawozu oraz lepsze mieszanie z glebą, z drugiej zaś rodzi ona ograniczenia w stosunku do np. mocy ciągnika. Gęstsze ułożenie elementów roboczych to także utrudniony przepływ masy, co ma znaczenie podczas pracy aplikatorów mieszających glebę na polach z dużą ilością resztek pożniwnych. Zatem generalizując – agregaty o mniejszej liczbie elementów roboczych będą pracować na większych głębokościach, a te o większym zagęszczeniu elementów wprowadzających gnojowicę do gleby przeznaczone są do pracy płytszej. Odległości pomiędzy elementami roboczymi, patrząc na rozkład śladów po przejechaniu agregatu, generalnie zawierają się w zakresie od 25 do 40 cm. Wiadomo jednak, że im więcej belek na aplikatorze, tym luźniejsze ułożenie elementów roboczych na każdej z nich, co ma znaczenie, jeśli chodzi o przepływ masy pozostałości roślinnych.
Lubelska firma ma w ofercie aplikator do płynnych nawozów organicznych - to Sipma AD 251. Urządzenie ma szerokość roboczą 2,3 m. Zęby z rurami dozującymi nawozy znajdują się w dwóch rzędach, na dwóch belkach. Narzędzie...
Fliegl w gruberach do aplikacji gnojowicy ma zęby rozstawione co 60 cm, na jednej belce, co daje rozstaw 30 cm pomiędzy punktami dawkowania nawozów. W takich odległościach aplikują gnojowicę elementy robocze agregatów rozlewaczy EDC i EDV firmy Jeantil. Wyjątek stanowi aplikator EDC 33-13, którego elementy robocze są rozstawione co 25 cm. W przypadku sztywnych łap w aplikatorze doglebowym Terrasoc Joskin – są one umieszczone co 40 cm, a w Terraflexach tegoż producenta odległość ta w zależności od wersji wynosi 30 lub 40 cm. Ryzyko blokowania agregatu resztkami pożniwnymi minimalizuje duża odległość pomiędzy elementami roboczymi. Takie rozwiązanie znajduje się w rozlewaczu gnojowicy Garant firmy Kotte. Jego elementy producent rozmieścił co ok. 60 cm (co ok. 1,2 m, na każdej belce, z przesunięciem). Jeszcze większą odległość pomiędzy redlicami ma czteroredlicowy aplikator doglebowy Meprozetu Kościan. Na trzymetrowej belce znajdują się cztery łapy wprowadzające gnojowicę do gleby, co daje rozstaw 75 cm pomiędzy nimi. Mniejsze odległości pomiędzy śladami po redlicach aplikujących płynny nawóz znajdują się w agregatach zawieszanych na beczkach Pomotu Chojna. W zależności od liczby redlic i belek, na których są one umieszczone – odległości te wynoszą ok. 30 cm dla narzędzi dwubelkowych i ok. 40 cm dla narzędzi z trzema belkami. Mniejsze odległości pomiędzy dyszami dozującymi gnojowicę do gleby i wynikające z tego bardziej równomierne rozlewanie nawozu posiadają agregaty montowane na wozach asenizacyjnych Samson. Agregaty o symbolu CM umieszczają gnojowicę w glebie w odległości co 25 cm. Nie przeszkadza to jednak w pracy nawet na polach z resztkami pożniwnymi, bo pomiędzy belkami agregatu zachowana jest znaczna odległość wynosząca 100 cm.