Modernizacja podnośnika Ursusa 914
Kolejny raz okazuje się, że trzeba usilnie zwracać uwagę na jakość i czystość oleju. Dowodzą tego kłopoty jednego z rolników obsługujących Ursusa 914. Podczas pracy podnośnik po podniesieniu maszyny nie reagował na powrotny ruch dźwigni rozdzielacza.
Zdenerwowany operator ratował się poprzez pobijanie śruby regulacyjnej wysokości podnoszenia. Musiał za każdym razem odkręcać zaślepkę z tyłu pokrywy pompy podnośnika, co podczas pracy powoduje nie tylko uszkodzenie śruby, ale i stratę czasu. Kiedy okazało się, że ze śruby zrobił się grzybek (została sklepana pod wpływem uderzeń) i że usterka rozdzielacza jest na tyle uciążliwa, że trzeba wykonywać ten zabieg na każdym uwrociu, dopiero wtedy przyprowadził traktor do naprawy.
Uszkodzony rozdzielacz
Nie trzeba było większej diagnozy, aby stwierdzić że przyczyną zacinania się rozdzielacza hydraulicznego jest obecność zanieczyszczeń w oleju hydraulicznym. Po takim traktowaniu na listwach tego precyzyjnego podzespołu pojawiły się rysy, więc nie mógł dalej bezawaryjnie pracować. Trzeba było go wymienić. Rozdzielacz hydrauliki podnośnika umieszczony jest tuż pod pokrywą podnośnika hydraulicznego, zatem koniecznym stało się jej zdemontowanie. Zdemontować trzeba także fotel i przewody elektryczne oraz odkręcić przewody od hydrauliki prowadzące olej m.in. do załączania wałka WOM. Pokrywa wykonana jest z ciężkiego, żeliwnego odlewu, nie jest łatwo ją ręcznie wyciągać, szczególnie kiedy nie zdejmujemy kabiny. Aby tego uniknąć, można demontaż, a właściwie zdejmowanie pokrywy ułatwić sobie np. wózkiem widłowym, wieszając pokrywę na łańcuchu (a jeszcze lepiej na pasach) za oczko przykręcone śrubami mocującymi cylinder podnośnika i stabilizując ją z drugiej strony haczykiem mocowanym do otworu zaślepki śruby regulacyjnej wysokości podnoszenia.
Sprawdź cylinder
Po położeniu pokrywy na stole demontujemy rozdzielacz, odłączając poszczególne cięgna oraz przewody hydrauliczne. Ponadto musimy odkręcić śruby mocujące rozdzielacz do pokrywy podnośnika. Z uwagi na silne zabrudzenie oleju i dłuższe użytkowanie podnośnika - rozdzielacz należało wymienić. Rolnik zadecydował, że najlepszym rozwiązaniem będzie zastosowanie podzespołu zregenerowanego w specjalistycznym zakładzie.
Po wyjęciu pokrywy podnośnika z ciągnika, warto poza rozdzielaczem zdemontować cylinder i tłok siłownika. Zanieczyszczenia, które uszkodziły rozdzielacz, nie inaczej mogły zachować się w stosunku do manszetów na tłoku podnośnika, (pierwotnie wykonanych z gumy). Kiedy wymagają wymiany, a tak właśnie było, załóżmy pierścienie uszczelniające wykonane z silikonu. Mają zdecydowanie dłuższą żywotność. Poza tym po wymontowaniu cylindra w pierwszej kolejności uzyskujemy łatwy dostęp do śrub mocujących rozdzielacz.
Aby sprawdzić stan manszetów i tłoka podnośnika, trzeba zdemontować cały cylinder. Główki śrub mocowania cylindra siłownika podnośnika znajdują się po zewnętrznej stronie pokrywy (od góry, pod siedziskiem operatora). Musimy także odkręcić zewnętrzny rozdzielacz oraz odchodzące od niego przewody, doprowadzające olej pod ciśnieniem do szybkozłączy. Po odkręceniu trzech śrub i zewnętrznego rozdzielacza z przewodami hydraulicznymi, delikatnie wyciągamy cylinder, zwracając uwagę na metalową kostkę, stanowiącą swoistego rodzaju blokadę, przeciw przemieszczaniu się cylindra. Wewnątrz niego pracuje tłok podnośnika. Pod tłokiem znajduje się rodzaj korbowodu, dźwigni powodującej przesuwanie się podnośnika do góry, w momencie przesuwu tłoka w cylindrze pod wpływem ciśnienia oleju. Aby wyjąć cylinder, musimy wepchnąć tłok do końca w położenie opuszczonego podnośnika. Wtedy dźwignia łącząca cięgna traktora z tłokiem pozwoli na wyjęcie cylindra. Po demontażu cylindra musimy wyjąć tłok. Dla mniej obeznanych z mechaniką może to stanowić niemałą zagadkę. Nie ma tam żadnego dostępu z boku, więc jakiekolwiek rozwiązania czysto mechaniczne, na nic się tutaj nie zdadzą. Musimy zatem posłużyć się sposobem. Wystarczy trochę giętkiego przewodu i sprężone powietrze. Kiedy przyłożymy wylot sprężonego powietrza w miejsce otworu wlotowego oleju pod ciśnieniem tłok sam przesunie się ku końcowi cylindra, gdzie możemy go wyjąć ręką.