Świnie z dostępem do wybiegu? Tak, ale nie w dobie walki z ASF
Krajowy Związek Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej wydał stanowisko w sprawie propagowania utrzymywania świń na wybiegach przez ministerstwo rolnictwa.
Członkowie zrzeszeni w związku popierają rekompensaty za podnoszenie dobrostanu zwierząt, konkretnie wariantów 1.1 oraz 1.2 zawartych w programie "Dobrostan zwierząt" zatwierdzonym przez Komitet Monitorujący PROW 2014–2020.
Dobrostan loch a konkretnie zwiększenie powierzchni w budynku inwentarskim jest tematem wariantu 1.1
Płatność będzie przyznawana rolnikowi, który zapewni w budynku inwentarskim powierzchnię przypadającą na jedną lochę zwiększoną o co najmniej 20 proc., w stosunku do minimalnej powierzchni, wymaganej na podstawie obowiązujących standardów w tym zakresie. Stawka płatności wyniesie 301 złotych na sztukę rocznie
Marian Kapłon zrezygnował po 15 latach. KZP-PTCH ma nowego prezesa
Wariant 1.2 dotyczy dobrostanu tuczników, a konkretnie zwiększenia powierzchni w budynkach dla tych zwierząt.
Płatność będzie przyznawana rolnikowi, który zapewni w budynku inwentarskim powierzchnię przypadającą na jednego tucznika zwiększoną o co najmniej 20 proc., w stosunku do minimalnej powierzchni, wymaganej na podstawie obowiązujących standardów w tym zakresie. Stawka płatności wyniesie 24 zł za sztukę rocznie.
"Środowisko producentów trzody chlewnej zaniepokoiło się jednak propagowaniem, w dobie walki z ASF, dostępu świń do wybiegu opisanym w wariancie 1.3 i 1.4" czytamy w komunikacie KZP-PTCH.
Wariant 1.3. dotyczy dobrostanu loch z dostępem do wybiegu. Jest to dodatkowa opcja dla rolników realizujących wariant 1.1. Stawka płatności wynosi aż 12 zł do sztuki rocznie
Wariant 1.4. dotyczy dobrostanu tuczników z dostępem do wybiegu. Jest to dodatkowa opcja dla rolników realizujących wariant 1.2. Stawka płatności wynosi 33 zł do sztuki rocznie.
Przypadki ASF to dowód na to, że wirus jest usuwany ze środowiska
"Zdajemy sobie sprawę, że zgodnie z zasadami bioasekuracji, w przypadku utrzymywania świń na wybiegach, rolnicy muszą wybieg zabezpieczyć podwójnym ogrodzeniem o wysokości 1,5 metra związanym na stałe z podłożem na podmurówce lub wkopanymi krawężnikami" piszą hodowcy zrzeszeni w związku.
Bioasekuracja takich gospodarstw jest jednak bardzo trudna, co pokazują dotychczasowe zmagania z wirusem ASF w Polsce.
Nawet gospodarstwa utrzymujące świnie w budynkach, które są bardzo dobrze zabezpieczone, nie są w 100 proc. bezpieczne. Pokazują to niektóre tegoroczne ogniska ASF.
"Dochodzenia epizootyczne bardzo rzadko pokazują drogę przeniknięcia wirusa ASF do stada. Najczęściej sposób wniknięcia i zakażenia stada pozostaje nieznany. Świadczy to o tym, jak jeszcze mało wiemy na temat sposobów rozprzestrzeniania się wirusa ASF. W naszym ocenie propagowanie utrzymywania świń na wybiegach nie poprawi sytuacji epizootycznej względem ASF" czytamy w komunikacie związku.
Hodowcy zwracają się więc do ministra rolnictwa o to, aby odstąpić od planowanych dopłat do świń utrzymywanych na wybiegach opisanych w wariantach 1.3 i 1.4. przynajmniej do momentu, w którym uda się wyeliminować wirusa ASF z kraju.
- Informacje dotyczące afrykańskiego pomoru świń oraz tematy związane z hodowlą i produkcją trzody chlewnej można znaleźć w dwumiesięczniku "Hoduj z Głową Świnie" ZAPRENUMERUJ