Pogłowie świń wzrosło. Nadal importujemy dużo prosiąt
Pogłowie świń w Polsce na początku grudnia 2017 roku wynosiło 11 897,7 tys. sztuk i było o 790,9 tys. sztuk tj. o 7,1 procent wyższe niż w tym samym czasie w 2017 roku.
Trzody chlewnej pod koniec ubiegłego roku było również więcej o 544,9 tys. sztuk, tj. o 4,8 proc. niż w czerwcowym notowaniu Głównego Urzędu Statystycznego.
Stado loch na chów zwiększyło się w porównaniu z grudniem 2016 r. o 50,0 tys. sztuk czyli o 5,8 proc. do poziomu 909,0 tys. sztuk. Pogłowie loch prośnych wzrosło o 36,2 tys. sztuk tj. o 6,2 proc. do 617,9 tys. sztuk.
Tuczniki droższe o kolejne 6 centów. Ceny w końcu wracają do normy
Liczba loch na chów w stosunku do czerwca 2017 r. zwiększyła się o 24,5 tys. sztuk (o 2,8 proc.), w tym macior prośnych o 15,3 tys. sztuk, tj. o 2,5 proc.
Produkcja prosiąt w Polsce nie pokrywa zapotrzebowania ze strony tuczu otwartego. Stąd import tych zwierzą wciąż pozostaje na bardzo wysokim poziomie.
W okresie od stycznia do listopada 2017 r., według wstępnych danych GUS-u, import żywej trzody chlewnej wyniósł 6 219,4 tys. szt. i był o 6,5 proc. większy niż przed rokiem.
Import świń hodowlanych czystorasowych i macior zwiększył się o 22,2 proc., a prosiąt i warchlaków o 5,3 proc. Przeciętna waga jednej importowanej sztuki wynosiła 32,5 kg wobec 33,9 kg w 2016 r.
Raport Głównego Urzędu Statystycznego dotyczący pogłowia trzody chlewnej można znaleźć tutaj
- Książki warte polecenia: Sygnały świń