"Podlasie" apeluje do marszałka. Dziki muszą zostać wybite
Hodowcy i producenci trzody chlewnej należący do stowarzyszenia "Podlasie" cały czas aktywnie działają pisząc listy i petycje do władz rządowych i samorządowych z prośbą o podjęcie skutecznych działań w walce z wirusem ASF.
Hodowcy i producenci świń zarzucają władzom rządowym brak działania związanego z odstrzałem dzików mimo wcześniej złożonych w tej sprawie deklaracji. Zwierzęta te oprócz tego, że są głównym wektorem szerzenia się ASF, powodują także szkody łowieckie.
Ognisko ASF w Rumunii. Wirus szerzy się w Europie
"Ministerstwo Środowiska zamiast ułatwić myśliwym odstrzał dzików i redukcję ich populacji wprowadziło ponownie na terenach ASF okresy ochronne dla loch dziczych. Lochy te przyprowadziły już kolejne mioty, które będą się wzajemnie zarażać przenosząc pomór do kolejnych województw" - czytamy w piśmie SPTCH "Podlasie".
Hodowcy uważają, że weterynaria również powinna podejmować działania w zakresie zwalczania ASF u dzików. Ich zdaniem wielkość populacji na terenach dotkniętych pomorem na poziomie 0,5 dzika na kilometr kwadratowy nie gwarantuje skutecznej walki z tą chorobą.
"Zbierają się różne komisje kryzysowe, natomiast żadna z nich nie opracowała planu zwalczania ASF u dzików, od samego początku zakładając że pomoru dzików zwalczyć się nie da. Co najgorsze jest to prawda, bo nie da się przeprowadzić zwalczenia ASF u dzików pozwalając na ich hodowlę chroniąc lochy dzicze lub nie egzekwując obowiązku wykonania odstrzałów sanitarnych w rejonach zagrożonych ASF" - piszą hodowcy.
ASF - cztery kolejne przypadki u dzików
Rolnicy, producenci trzody chlewnej zdaniem SPTCH "Podlasie" mają związane ręce. Oprócz przestrzegania zasad bioasekuracji, które z resztą są normą w profesjonalnie zażądanych gospodarstwach, nie mogą sami zwalczać dzików czyniących szkody na ich polach.
"Po raz kolejny zwracamy się do wszystkich, którzy swoim działaniem lub brakiem działania pozwalają, aby na terenach ASF dzik był ważniejszy od rolnika. Musicie wszyscy bez wyjątku rozpocząć ograniczenie populacji dzików do poziomu bliskiego zeru. Bez likwidacji dzików na terenach ASF nigdy nie zwalczymy pomoru u dzików a chore dziki będą zarażały kolejne obszary Polski powodując coraz to większe straty" - pisze SPTCH "Podlasie"
Pełną treść pisma skierowanego przez SPTCH "Podlasie" do Marszałka Województwa Podlaskiego można znaleźć tutaj.
- Książki warte polecenia: Sygnały świń