Odstrzał dzików trwa. Znamy najnowsze dane
Odstrzał dzików, jak informuje Polski Związek Łowiecki, jest wciąż realizowany. W sierpniu w jego ramach w obwodach PZŁ pozyskano łącznie 26 809 tych zwierząt.
Liczba dzików pozyskanych w sierpniu, według najnowszych danych udostępnionych naszej redakcji przez Polski Związek Łowiecki, wyniosła 26 809.
Łącznie w roku łowieckim 2020/2021 w obwodach PZŁ odstrzelono łącznie 145 160 dzików. Minimalna liczba tych zwierząt zaplanowanych do pozyskania w sezonie 2020/2021 wynosi 175 940.
Najnowsze dane dotyczące pozyskania dzików w ramach aktualnego roku łowieckiego znajdziesz TUTAJ.
- W aktualnym roku łowieckim pozyskano łącznie 145 160 dzików.
- Minimalna liczba dzików zaplanowanych do pozyskania w tym sezonie to 175 940.
- W sierpniu w ramach odstrzału oraz odstrzału sanitarnego pozyskano 26 809 dzików
- PZŁ już w sierpniu apelował o zwiększenie odstrzału dzików w Polsce
- Dziki coraz szybciej osiągają dojrzałość płciową
ASF. Hodowca z Podlasia walczy o swoje pieniądze
PZŁ apeluje o zwiększenie odstrzału
Polski Związek Łowiecki już pod koniec sierpnia zwrócił się do łowczych z prośbą o zwiększenie odstrzału dzików w Polsce.
PZŁ 31 sierpnia wysłał do wszystkich zarządów okręgowych pismo, w którym prosi o podjęcie działań, które zmniejszą populację dzików w Polsce.
- W związku z dramatycznie szybkim rozprzestrzenianiem się wirusa afrykańskiego pomoru świń u dzików Zarząd Główny Polskiego Związku Łowieckiego zwraca się z prośbą do Kolegów Łowczych o zobowiązanie kół łowieckich do podjęcia działań mających na celu zintensyfikowanie odstrzału dzików - czytamy w piśmie przesłanym przez PZŁ.
Dzik widziany to dzik strzelany
Marek Pudełko, rzecznik prasowy Polskiego Związku Łowieckiego informuje, że odstrzał jest ciągle prowadzony i w niektórych miejscach kilkukrotnie przekracza on zalecane poziomy.
Ognisko ASF po raz 14 wybuchło na Podkarpaciu
- Myśliwi we wschodniej części kraju zwalczanie ASF u dzików mają już we krwi. Mój obwód obejmuje powiat sokólski w którym pojawił się pierwszy przypadek ASF. Walczymy ze stale rosnącą populacją tych zwierząt od ponad 6 lat. Gdy widzimy dzika natychmiast strzelamy. Jest to odruch bezwarunkowy i nie mamy żadnych wątpliwości, czy należy to robić czy nie. Powstało nawet takie hasło: "dzik widziany - dzik strzelany" - tłumaczy w rozmowie z naszym portalem rzecznik prasowy PZŁ.
Marek Pudełko podkreśla również, że niestety w Polsce wciąż są miejsca, w których myśliwi podchodzą do kwestii odstrzału trochę tak, jakby populacja dzików stanowiła hodowlę zwierząt.
Myśliwi mają wątpliwości, czy należy to robić, powołują się na etykę itd. Tam niestety już są problemy, albo pojawią się one za chwilę.
- Jedno jest pewne, intensywny odstrzał dzików nie spowoduje wystrzelenia tych zwierząt do zera. Bardzo trudno dotrzeć z tą informacją np. do niektórych celebrytów, którzy nie wiem dokładnie czym się sugerują w swoich osądach pod naszym adresem - mówi Pudełko.
ASF w Niemczech wywoła duże różnice cen wieprzowiny w Europie?
Myśliwi nie zlikwidują populacji dzików
Dziki są obecnie zupełnie innymi zwierzętami niż jeszcze kilka lat temu.
- Ja ostatnio ustrzeliłem loszkę, która ważyła 29 kilogramów i miała pięć czynnych sutków. Taka samica nie powinna być jeszcze w okresie rozrodczym. Coś się dzieje w przyrodzie, że te zwierzęta zaczynają zdecydowanie szybciej niż kiedyś dojrzewać. Obecnie dzieci rodzą dzieci - mówi Marek Pudełko i dodaje:
- Chcę powiedzieć wszystkim osobom, które tak mocno nas krytykują, że nie jesteśmy w stanie odstrzelić wszystkich dzików. Ale możemy i musimy zmniejszać ich populację. W przeciwnym razie wirus rozprzestrzeni się na cały kraj i wtedy zabije nieporównywalnie większą liczbę tych zwierząt.
- Więcej informacji na ten temat znajdziesz w najnowszym wydaniu magazynu Przedsiębiorca Rolny. ZAPRENUMERUJ