Obowiązkowa bioasekuracja najpóźniej od drugiej połowy lutego

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Mirosław Lewandowski | lewandowski@apra.pl
08-02-2018,12:00 Aktualizacja: 08-02-2018,10:00
A A A

Minister rolnictwa już w tym tygodniu ma podpisać rozporządzenie w sprawie obowiązku stosowania zasad bioasekuracji przez wszystkich hodowców i producentów trzody chlewnej w Polsce.

Hodowcy trzody chlewnej będą więc musieli się stosować do zasad bioasekuracji najpóźniej od drugiej połowy lutego. W tym czasie rolnicy, jak podaje TVP 1, powinni spodziewać się częstszych kontroli służb weterynaryjnych.

Hodowcy i producenci świń z całej Polski niezależnie od wielkości stada w myśl nowego rozporządzenia będą zobowiązani do przestrzegania zasad bioasekuracji.

cena tuczników, tuczniki, żywiec wieprzowy, trzoda chlewna

Tuczniki w końcu droższe. Ich cena wzrosła o 7 centów

Rynek wieprzowiny w krajach Unii Europejskiej w końcu notuje długo oczekiwane ożywienie. Jak informują analitycy Krajowego Związku Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej notowania cen tuczników wzrosły tak znacząco pierwszy...

Maty dezynfekcyjne przed każdą chlewnią oraz izolacja świń przed kontaktem z innymi zwierzętami to podstawowe zasady. Szersze zalecania dla każdego hodowcy wyda lekarz weterynarii, który odwiedzi gospodarstwo.

Trzodę chlewną będą mogli utrzymywać wyłącznie ci rolnicy, którzy zastosują się do nowych warunków. W przeciwnym razie zostaną oni zobowiązani do rezygnacji z hodowli i produkcji świń na okres trzech lat w zamian za rekompensaty.

- Zasady bioasekuracji obowiązują od 2003 roku. I mówiąc szczerze wszystkie gospodarstwa, które utrzymują zwierzęta hodowlane powinny już te standardy spełniać. Niestety w wielu przypadkach zdarza się, że nie są one dotrzymywane, dlatego chcemy ten system ujednolicić na terenie całego kraju - mówił dla TVP 1 Rafał Romanowski, wiceminister rolnictwa.

Przepisy bioasekuracji zostaną zaostrzone głównie wskutek ciągłego szerzenia się wirusa afrykańskiego pomoru dzików mimo prowadzonego odstrzału dzików. Istnieje bowiem bardzo wysokie ryzyko przeniesienia się choroby ze wschodniej i centralnej Polski na pozostałą część kraju.

Ryzyko to dotyczy szczególnie tych gospodarstw wolnotowarowych, które znajdują się w bezpośrednim zagrożeniu czyli znajdują się w bliskim sąsiedztwie obszarów leśnych.

Dane Agencji Modernizacji i Restrukturyzacji Rolnictwa wskazują, że w zeszłym roku na Podlasiu odnotowano znaczny spadek liczby tuczników. Liczba stad świń w związku z rezygnacją z produkcji w zamian za rekompensaty zmniejszyła się o pięć tysięcy.

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA