Hodowcy muszą w końcu poważnie traktować ASF
Afrykański pomór świń pojawił się w Polsce w lutym 2014 r. Od tego czasu wyszło już ponad 20 przepisów prawnych dotyczących tej choroby także tych, które regulowały sprawy bioasekuracji. Obecnie są one zaostrzone z wiadomych względów.
- Od rolników wymagamy i będziemy wymagać w dalszym ciągu przestrzegania podstawowych zasad bioasekuracji, bo ci którzy ich nie spełnią nie będą mogli hodować świń. To jest naturalne - mówił dla TVP 1 główny lekarz weterynarii Włodzimierz Skorupski.
Producent świń, który kupi nielegalnie prosięta niewiadomego pochodzenia i spowoduje wybuch ogniska ASF, czy np. będzie wykorzystywał skażone wirusem zlewki do skarmiania zwierząt, których stosowanie jest w Polsce zabronione, zagraża nie tylko sobie, ale przede wszystkim swoim sąsiadom.
Świnie w strefach zagrożenia ASF są wybijane
- Tak się dzieje. Ogniska które mamy wystąpiły w małych gospodarstwach. Mieliśmy ogniska gdzie była jedna sztuka, 8-10 świń, ale w okolicy jest rolnik który ma 2 tys. sztuk i on będzie cierpiał z powodu tego drobnego rolnika, który nie zachowywał żadnych zasad bioasekuracji - podkreślał w TVP 1 Włodzimierz Skorupski.
Hodowcy, którzy wskutek tego nierozsądnego postępowania poniosą straty mogą oskarżyć rolników nieprzestrzegających zasad bioasekuracji i przed sądem żądać od nich rekompensaty. Nieodpowiedzialnym osobom grożą więc procesy.
Ministerstwo rolnictwa chce także zdecydowanie ograniczyć populację dzików. Kompetencje w tym kierunku otrzymali już powiatowi lekarze weterynarii wraz z drugą specustawą. Z drugiej strony także obowiązywać będzie pełne znakowanie zwierząt i świadectwa zdrowia tak, żeby była pełna kontrola nad hodowlą świń nie tylko w obszarach występowania ASF, ale w całej Polsce.
ASF - wykryto 114. przypadek u dzików w Polsce
ASF nie jest chorobą, którą można zwalczyć w ciągu kilku tygodni czy miesięcy. Jak widać na przykładzie naszego kraju szerzy się ona coraz bardziej. Na ile jest to wina zbyt małego odstrzału dzików, a na ile samych rolników, którzy nie przestrzegają zasad bioasekuracji?
- Rolnicy szczególnie w mniejszych gospodarstwach trochę lekceważyli tę chorobę i nie zabezpieczali ich. Być może nie było wystarczającej świadomości, informacji, a to jest tutaj najważniejsze. Jeszcze teraz jak wchodzi w życia ustawa każdy rolnik który hoduje nie zgłoszone świnie ma szansę bez żadnej kary w ciągu siedmiu dni taką hodowlę zarejestrować, zgłosić. Potem niestety będą już kary - mówił dla TVP 1 Jacek Bogucki, wiceminister rolnictwa.
Afrykański pomór świń to choroba, której zwalczanie wymaga dużych nakładów finansowych oraz czasu. Bardzo prawdopodobne jest, że Polska otrzyma dodatkowe 75 mln euro na ten cel. Komisja Europejska jest coraz bardziej przychylna temu pomysłowi.
- Polska zabiega o to wsparcie od kilku miesięcy. Szansa na otrzymanie tych pieniędzy rośnie. Wcześniej Komisja Europejska opierała się przed wspieraniem naszego kraju. Ale argumenty mówiące, że bronimy nie tylko polskich gospodarstw, ale całej Europy przed rozlaniem się ASF-u zaczynają w końcu docierać - mówił dla TVP 1 Jacek Bogucki, wiceminister rolnictwa.
Jeżeli uda się uzyskać 75 mln euro pieniądze te zostaną przeznaczone z jednej strony na wsparcie mniejszych gospodarstw, które zrezygnują z produkcji świń na rzecz innych działalności. Z drugiej jednak środki te mają także trafić do większych gospodarstw aby ich właściciele mogli spełniać zasady bioasekuracji oraz otrzymać rekompensaty za straty, jakie do tej pory ponieśli.