Dziki niszczą uprawy i są nosicielami ASF
Afrykański pomór świń oraz straty spowodowane przez dziki to główne tematy oświadczenia, wydanego przez Stowarzyszenie Producentów Trzody Chlewnej "Podlasie". Jego członkowie są niezadowoleni z dotychczasowej redukcji pogłowia tych zwierząt oraz rekompensat, jakie rolnicy otrzymują za straty powstałe wskutek ich działalności.
Odszkodowania za straty w uprawach, które zostały spowodowane przez dziki są zdaniem członków stowarzyszenia zbyt niskie. Obecnie obejmują one tylko koszty nasion i siewu. SPTCH "Podlasie" proponuje, aby wysokość odszkodowań pokrywała także straty spodziewanego plonu.
Odstrzelono już ponad 1000 dzików
W oświadczeniu możemy przeczytać, że "Sprawą zajmie się współpracujący ze stowarzyszeniem prawnik. Każdy będzie mógł się do niego zwrócić w przypadku wystąpienia istotnych szkód. Chodzi o uświadomienie rolników poprzez np. artykuły prasowe, ogłoszenia i inne działania, że nie muszą się godzić z jałmużną proponowaną im niejednokrotnie przez myśliwych".
Myśliwi twierdzą, że zwierzyna jest własnością państwa, a oni nie mają obowiązku polowania. Zdaniem członków SPTCH "Podlasie" wstępując w szeregi braci łowieckiej mają oni obowiązek dostosowania populacji dzikiej zwierzyny do wielkości bazy pokarmowej w miejscu naturalnego występowania zwierząt, czyli w przypadku dzików w lesie.
"Działania podobne powinny objąć całą Polskę i w interesie naszego kraju jest, aby sprawę ASF u dzików w końcu wyeliminować. Obecnie jednak problem ten myśliwych nie interesuje. Cierpią na tym producenci trzody. Mądre kraje które chcą być znaczącym producentem trzody dawno już problemy ASF i dzika załatwiły" - czytamy w komunikacie.