Czerwone mięso powoduje raka? Negatywna kampania szkodzi producentom świń
Wieprzowina i wołowina, a także inne czerwone mięso spożywane w ilości powyżej 50 gram dziennie ma zwiększać ryzyko zachorowania na nowotwór jelita grubego. To wnioski badania przeprowadzonego przez Międzynarodową Agencję Badania Raka (IARC), która jest agendą Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
Za wszystko ma odpowiadać zawarty w mięsie hem, który po połączeniu z różnymi białkami może uszkadzać śluzówkę jelita grubego. Dodatkowo czerwone mięso, zwłaszcza przetworzone, rzekomo ma się przyczyniać do pobudzania substancji, które mogą uszkadzać DNA w komórkach.
Czerwone i przetworzone mięso powoduje raka? Branża oburzona
Czy wyniki tych badań mogą niepokoić? Wydaje się, że nie, ponieważ każdy konsument powinien sobie zdać sprawę z tego, że spożywanie wszystkich produktów spożywczych w nadmiarze może zaszkodzić. Publikacje na temat niepożądanego działania innych artykułów żywnościowych również są dostępne, ale co ciekawe nie odbijają się w mediach, zwłaszcza nie związanych z rolnictwem, tak szerokim echem.
Wydaje się więc, że nagłośnie badań wskazujących na szkodliwość czerwonego mięsa jest po prostu na rękę niektórym środowiskom, które za wszelką cenę chcą ograniczyć spożywanie przez konsumentów tego produktu.
- Czerwone mięso jedliśmy także 50 lat temu i nikt nie robił z tego powodu tak wielkiego larum. Zapominamy jednak o tym, że kiedyś produkty nie były tak naszpikowane chemią jak są obecnie. Dlaczego na ten fakt nie zwracamy uwagi tylko ślepo wierzymy wynikom tych badań? - pyta dr inż Marian Kamyczek z Państwowego Instytutu Zootechniki w Pawłowicach.
Wieprzowina znów najbardziej taniała
Jego zdaniem wspomagacze chemiczne są wszechobecne. Wszystko po to, żeby produkt był jak najtańszy i trwały, aby konsumenci mogli sobie na niego pozwolić.
- Zastanawiam się także czy hem obecny w mięsie wieprzowym czy wołowym jest głównym winowajcą czy może ogólnie proces rozkładu białek zawartych we wszystkich rodzajach mięs, nie tylko czerwonym, spożywanych w nadmiarze jest szkodliwy? - pyta dr Kamyczek.
Negatywna kampania w mediach powoduje, że konsumenci mogą odwrócić się od mięsa czerwonego, co w bardzo trudnej sytuacji stawia hodowców i producentów zwłaszcza trzody chlewnej.
- Hodowcy i producenci świń przeżywają bardzo trudny czas. Ceny skupu są niskie, a nadprodukcja wieprzowiny w Europie powoduje, że w najbliższej przyszłości nie widać szans na poprawę tej sytuacji. Dlatego negatywna kampania dotycząca szkodliwości czerwonego mięsa, która moim zdaniem nie ma solidnych podstaw, dodatkowo może negatywnie wpłynąć na ten rynek - podsumowuje dr inż Marian Kamyczek.