Brak nowych wstawień. Hodowcy rezygnują z produkcji trzody
Niskie ceny skupu oraz ograniczenia na kolejnych obszarach, związane z występowaniem wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF), powodują, że hodowcy zaczynają rezygnować z produkcji.
Takie dramatyczne wnioski zawarła w swojej analizie rynku rolnego Wielkopolska Izba Rolnicza. Podkreślono, że ceny tuczników ustabilizowały się na niskim poziomie, a średnia cena skupu żywca na poziomie około 4,90 zł/kg nie pokrywa ciągle kosztów produkcji.
Wielkie chlewnie zamiast chlewików. "Zielony ład" to odwróci?
"Dodatkowo utrudnienia w handlu, w związku z dwiema niebieskimi strefami obowiązującymi na terenie Wielkopolski, powodują, że ceny są jeszcze niższe, a rolnicy zaczynają rezygnować z nowych wstawień i produkcji" - czytamy w analizie WIR.
W dokumencie przyznano, że przyszłość tej gałęzi produkcji rolniczej jest niepewna, a bardzo ważna będzie sytuacja w Chinach. Odbudowa tamtejszych stad przebiega bowiem bardzo wolno, co oznacza, że Chińczycy będą skazani na import trzody chlewnej.
"Europa konkuruje tu jednak ze Stanami Zjednoczonymi, gdzie koszty produkcji tucznika są niższe. Taka sytuacja spowoduje, że ceny będą się wahały i będą zależały od decyzji rynków azjatyckich, skąd w danym momencie będą importować żywiec wieprzowy. Sam rynek europejski staje się bardzo trudny dla producentów tego mięsa. Konsumenci przechodzą raczej na drób, jeśli nie w wielu przypadkach na wegetarianizm. Dzisiejsze ceny karkówki w jednej z sieci w Polsce na poziomie 8,50 zł/kg świadczą o dużej nadwyżce tego mięsa na rynku europejskim i spadku popytu na nie" - wylicza wielkopolski samorząd rolniczy.
Przypomina jednocześnie, że choć producenci trzody chlewnej mają otrzymać pomoc w ramach nowego działania Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, ministerstwo rolnictwa w projekcie rozporządzenia ograniczyło wsparcie do producentów trzody chlewnej w cyklu zamkniętym. WIR negatywnie zaopiniowała takie rozwiązanie.
"Wskazaliśmy, że pomoc powinna również trafić do producentów, którzy produkują w cyklu otwartym, ale kupują prosięta krajowe. Zwracaliśmy się również do ministerstwa o objęcie rolników ze stref niebieskich dopłatami, które w części rekompensowałyby im niskie ceny skupu, obowiązujące w tych strefach" - zaznacza.
- Informacje dotyczące hodowli i produkcji trzody chlewnej można znaleźć w dwumiesięczniku "Hoduj z Głową Świnie" ZAPRENUMERUJ