Wielkie chlewnie zamiast chlewików. "Zielony ład" to odwróci?
"Już ponad połowa hodowanych w Polsce świń skoncentrowana jest w fermach powyżej 1000 sztuk. Tradycyjna hodowla rolnicza wypierana jest niestety przez taśmy przemysłowe, z całym bagażem negatywnych konsekwencji społecznych i gospodarczych. Jest szansa, że Zielony Ład to odwróci".
Tym wpisem na Twitterze Janusz Wojciechowski, unijny komisarz ds. rolnictwa wywołał ożywioną dyskusję wśród internautów. Jeden z nich zapytał od razu, o ile wzrosną wówczas ceny mięsa?
Gdzie wybuchło 53. ognisko ASF?
"Ceny mięsa z małych rolniczych hodowli obniżą się o koszty transportu warchlaków z Danii, paszy z Ameryki i pracowników sezonowych z Ukrainy. Małe hodowle to własne zwierzęta, własne pasze, własna praca, bliski rynek i mniejsze koszty"- stwierdził Wojciechowski.
Sporo głosów w dyskusji dotyczyło walki z ASF. Według komisarza, te zmagania wymagają racjonalizacji, podczas gdy koncentracja hodowli jest jej zaprzeczeniem, bo im większa ferma tym większe ryzyko zakażenia.
Polityk odniósł się też do uwagi, że według danych inspektorów weterynaryjnych, wirus trafia głównie na mniejsze farmy.
"A porównywała Pani liczbę zakażeń w porównaniu do liczby gospodarstw danej wielkości? Ja porównywałem i wyszło, ze w gospodarstwach do 10 sztuk ryzyko jest mniejsze niż 1/1000, a w fermach +1000 sztuk większe niż 1/100. Tak jak z Covidem, w skupiskach niebezpieczniej niż w domu" - argumentował Janusz Wojciechowski.
Jak prawidłowo wyregulować wentylację w chlewni?
Jak zaznaczył, likwidacja w wyniku ASF 10 sztuk trzody to straty liczone w tysiącach, a likwidacja 10 tysięcy w milionach złotych. Jeden z dyskutantów zwrócił uwagę, że takie duże hodowle nie powinny już dostawać unijnego wsparcia. Pomoc powinna płynąć zaś do nieprzemysłowej produkcji.
"Problem polega na tym, że dotacje otrzymują rolnicy zaprzestający małych hodowli, żeby zrobić więcej miejsca dla tych wielkich. Jest naprawdę duże pole do przeorania..." - odpowiedział Wojciechowski.
"Rzeczywiście tak było i chyba jest. Sam pamiętam takie programy operacyjne w rolniczych regionach, gdzie płacono po 100 tys. zł za zmianę profilu działalności rolnika z KRUS na ZUS, czyli z produkcji rolnej na np. usługi" - zauważył internauta.
Wojciechowski: "Tak i to jest błąd, gdy za pieniądze na rolnictwo finansuje się likwidacje rolnictwa. Mam szczery zamiar z tym skończyć. Na usługi na wsi jak najbardziej, ale z funduszy spójności, a nie rolniczych".
Tam biją rekordy w produkcji wieprzowiny
Unijny komisarz zgodził się z poglądem, że zanim nie znikną "absurdalne obostrzenia" dla małych producentów (produkujących dla siebie i sąsiadów), nic się nie zmieni.
W jego opinii koncentracja w dużych fermach hodowlanych jest skutkiem wypierania małych hodowli, a nie przyczyną degradacji pogłowia świń w małych gospodarstwach.
"Co nie zmienia faktu, że mamy do czynienia ze zjawiskiem złym. I dlatego Unia proponuje w rolnictwie Zielony Ład" - podsumował Janusz Wojciechowski.
Europejski Zielony Ład to plan działań UE mających umożliwić bardziej efektywne wykorzystanie zasobów (dzięki przejściu na czystą gospodarkę o obiegu zamkniętym) oraz przeciwdziałać utracie różnorodności biologicznej i zmniejszyć poziom zanieczyszczeń.
- Informacje dotyczące hodowli i produkcji trzody chlewnej można znaleźć w dwumiesięczniku "Hoduj z Głową Świnie" ZAPRENUMERUJ