ASF wykryty u dzika w Rosji przy granicy z Polską. Jest nowy obszar zagrożony
Ogniska afrykańskiego pomoru świń nie są wykrywane w Polsce już od kilku tygodni. Sytuacja więc stabilizuje się i ulega poprawie. Niestety za naszą wschodnią granicą jest inaczej.
Służby weterynaryjne w Rosji poinformowały o wystąpieniu przypadku afrykańskiego pomoru świń na terenie kraju w obwodzie kaliningradzkim, w odległości około jednego kilometra od granicy z Polską.
Wirus ASF wykryty w Rosji spowodował, że za obszar zagrożony uznana została również cześć powiatu bartoszyckiego na obszarze gmin Górowo Iławeckie i Bartoszyce
Walka z ASF jest skuteczna? Rolnicy mają wątpliwości
Gospodarstw zajmujących się produkcją trzody chlewnej w gminie Górowo Iławeckie jest 16. Utrzymują one 130 sztuk świń.
- Właściciel gospodarstwa jeśli wychodzi w kierunku lasu powinien zmienić obuwie i umyć ręce przed wejściem na teren budynków inwentarskich - mówił dla TVP 1 Tadeusz Wojnicz, powiatowy lekarz weterynarii w Bartoszycach.
Dziki odstrzelone przy granicy z obwodem kaliningradzkim będą badane pod kątem obecności wirusa ASF.
- Podchodzę do tych informacji jako wiarygodnych. Mamy porozumienie z obwodowym lekarzem weterynarii w Kaliningradzie o wczesnym informowaniu - mówił dla TVP 1 Ludwik Bartoszewicz, wojewódzki lekarz weterynarii w Olsztynie.
Afrykański pomór świń nie jest groźny dla ludzi. Dla trzody chlewnej niestety to śmiertelna choroba.
- Śmiertelność jest bardzo wysoka od 80 do 100 procent. Szczepionek na ASF nie ma. Zwalczanie tej choroby metodami administracyjnymi to decyzja powiatowego lekarza o wybiciu stada - mówił dla TVP 1 Maurycy Olczyk z powiatowego inspektoratu weterynarii w Bartoszycach.
- Książki warte polecenia: Sygnały świń