ASF w trzech kolejnych chlewniach. Mamy już 28 ognisk
Wirus ASF został wykryty w trzech kolejnych chlewniach. Oznacza to, że w Polsce w ciągu dwóch dni pojawiło się aż pięć nowych ognisk tej choroby. W tym roku rozprzestrzenia się ona znacznie szybciej niż w ubiegłym.
Główny Lekarz Weterynarii poinformował właśnie o trzech nowych ogniskach afrykańskiego pomoru świń w Polsce. Tym razem dotyczą one trzech gospodarstw, które utrzymywały w sumie 27 świń. W sumie mamy już 28 ognisk tej choroby w Polsce.
Ogniska ASF. Hodowcy sami wnieśli wirusa do chlewni
Afrykański pomór świń został dzisiaj stwierdzony na podstawie wyników badań otrzymanych z krajowego laboratorium referencyjnego ds. ASF, tj. Państwowego Instytutu Weterynaryjnego - Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach.
Dwa gospodarstwa, w których wybuchły ogniska były zlokalizowane na terenie województwa lubelskiego, a jedno na terenie województwa podlaskiego.
W chlewni w gospodarstwie położonym w gminie Leśna Podlaska w powiecie bialskim w woj. lubelskim utrzymywanych było 14 świń. W gospodarstwie przyzagrodowym położonym w gminie Mielnik, w powiecie siemiatyckim, w województwie podlaskim znajdowały się dwie świnie. Z kolei w gospodarstwie położonym w gminie Janów Podlaski w powiecie bialskim w woj. lubelskim było 11 świń.
Gospodarstwa te są położone w obszarach zagrożenia. Zostały już w nich wdrożone procedury związane z likwidacją choroby.
- ASF uaktywnia się latem, bardziej się rozprzestrzenia. To są miesiące, w których wirus lepiej się czuje niż zimą. Problemem są jednak mali producenci, którzy produkując bez zasad bioasekuracji sprzyjają pojawianiu się nowych ognisk - komentuje tę sytuację Aleksander Dargiewicz z Krajowego Związku Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej.