Afrykański pomór świń szerzy się bardzo wolno. Miesięcznie przemieszcza się o około 3 kilometry, ale nie w głąb kraju tylko wzdłuż wschodniego pasa przygranicznego.
Wirus afrykańskiego pomoru świń jest wykrywany u kolejnych dzików głównie na terenach graniczących z Białorusią. W kraju stwierdzono dotąd ponad 330 przypadków tej choroby.
- Afrykański pomór świń szerzy się bardzo wolno. Miesięcznie przemieszcza się o około 3 kilometry wzdłuż wschodniego pasa przygranicznego. Wiemy też, że dziki, mimo, iż są wektorem przenoszącym chorobę, nie rozprowadzą jej na dalekie odległości - mówił profesor Zygmunt Pejsak z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.
Wirus afrykańskiego pomoru świń zabił kolejne 12 dzików. Został on także wykryty u czterech odstrzelonych sztuk. Sześć nowych przypadków służby weterynaryjne wykryły w województwie lubelskim, pięć w woj. podlaskim a jeden w...
ASF mimo, że w ostatnim czasie jest wykrywany tylko u dzików blokuje możliwości eksportu polskiej wieprzowiny do wielu krajów spoza Unii Europejskiej.
Zdaniem Witolda Choińskiego ze Związku Polskie Mięso, dopóki nie rozdzieli się występowania choroby u zwierząt hodowlanych i dzikich, dopóty mamy problem i musimy czekać na upłynięcie danego okresu, aby stwierdzono, że Polska jest krajem wolnym od wirusa ASF.
Afrykański pomór świń występuje w Polsce od ponad 3 lat. Ostatnie ognisko choroby u trzody chlewnej odnotowano w ubiegłym roku. Wirus zabija świnie i dziki, ale nie jest groźny dla człowieka.
Źródło: polskieradio.pl