Pryszczyca na Węgrzech. Groźny precedens dla ... Polski
Choć ognisko pryszczycy, które wybuchło w stadzie bydła mlecznego na Węgrzech, nie zagraża nam bezpośrednio tak, jak niemieckie, to jednak sytuacja związana z unijnym rozporządzeniem napawa pewnym niepokojem.
Komisja Europejska dopiero po 6 dniach od oficjalnego potwierdzenia ogniska pryszczyc na Węgrzech (6 marca) opublikowała rozporządzenie wykonawcze w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej.
Rozporządzenie, a konkretnie zawarta w nim decyzja wykonawcza ustanawia na terytorium Węgier oraz Słowacji obszary objęte ograniczeniami.
Oznacza to, że dopiero po tym czasie na Węgrzech zaczęła obowiązywać regionalizacja.

Pryszczyca na Węgrzech: decyzja wykonawcza KE opublikowana
"W przypadku pryszczycy w Niemczech takie rozporządzenie zostało wprowadzone niemal natychmiast" napisał na platformie X Jacek Zarzecki z Polskiej Platformy Zrównoważonej Wołowiny.
Dlaczego jest to takie ważne? Ponieważ w tym czasie, czyli od 6 do 12 marca, całe Węgry były objęte zakazem eksportu zwierząt wrażliwych na pryszczycę, produktów pochodzących od tych zwierząt oraz materiału biologicznego, pasz i przedmiotów, które mogą przenosić wirusa tej choroby.
– Węgry są importerem netto, więc dla nich ta sytuacja nie miała większego znaczenia. Ale wyobraźmy sobie, że ognisko pryszczycy wybucha w Polsce i przez tydzień KE blokuje eksport produktów rolnych z całego kraju. To byłby dla nas potężny cios – komentuje Jerzy Wierzbicki, prezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego, dodając:
– Mamy nadzieję, że nie będzie nigdy takiej potrzeby, ale musimy na to zwrócić uwagę. W Niemczech rozporządzenie KE zostało opublikowane po 2 dniach i to jest prawidłowe i szybkie działanie.
Więcej informacji na temat hodowli bydła i produkcji mleka oraz hodowli i produkcji trzody chlewnej znajdziesz w magazynie "Hoduj z Głową Bydło" i "Hoduj z Głową Świnie"
Książki warte polecenia: Sygnały racic|Rozród - Praktyczny przewodnik zarządzania rozrodem (Cow Signals)