Hodowcy mogą tworzyć grupy producenckie. Są na to pieniądze
Rolnicy, w tym hodowcy bydła mlecznego, mięsnego oraz producenci trzody chlewnej od 30 lipca do 14 września mogą wnioskować o dofinansowanie nowych grup producentów rolnych.
- O wsparcie mogą się ubiegać się nowo powstałe grupy, które zostały zatwierdzone i uznane na podstawie planu biznesowego od grudnia 2016 roku i nie złożyły jeszcze wniosku o przyznanie pomocy - mówił dla TVP 1 Andrzej Niemirka z ARiMR.
Wsparcie dla grup producentów rolnych przyznawane jest na pięć lat. Jest ono wyliczane ryczałtowo od wartości sprzedanych produktów.
Minister nie ma wątpliwości: konieczne jest wybicie dzików
Grupy producenckie w pierwszym roku działalności otrzymują 10 proc. wsparcia, w drugim osiem procent, a w kolejnych trzech odpowiednio sześć, pięć i cztery procent.
- W ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014-2020 dla grup producentów rolnych przeznaczono kwotę ponad 372 mln euro, z czego 110 mln euro stanowi pokrycie zobowiązań zaciągniętych w PROW-ie 2007-2013 - mówił dla TVP 1 Andrzej Niemirka z ARiMR.
Pieniądze, które pozostaną po pokryciu tych zobowiązań wystarczą do wsparcia nawet 700 nowo powstałych grup.
- Mamy dobre przykłady, mamy w każdym województwie kilkanaście, nawet do kilkudziesięciu grup producentów rolnych, które korzystają z tych środków, szczególnie producenci mleka, zbóż i rzepaku oraz trzody chlewnej. Więc warto zobaczyć jak inni to robią i że mają z tego korzyści - mówił dla TVP 1 Ryszard Zarudzki, wiceminister rolnictwa.
W Polsce, jak podaje TVP 1, jest tysiąc grup producentów rolnych. W dwóch ostatnich latach zarejestrowało się 130. To jednak wciąż mało, bo w grupach działa zaledwie 1 proc. rolników w naszym kraju.