Drób jest bezpieczny, czyli zamieszanie po raporcie o antybiotykach

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (zac) | redakcja@agropolska.pl
23-03-2018,12:05 Aktualizacja: 23-03-2018,12:09
A A A

Polska jest największym producentem drobiu w UE. Drób spełnia najwyższe normy jakości europejskie i światowe oraz gwarantuje bezpieczeństwo - zapewnił dyrektor Krajowej Rady Drobiarstwa Łukasz Dominiak.

Sejmowa komisja rolnictwa zajmowała się w czwartek raportem Najwyższej Izby Kontroli nt. stosowania antybiotyków w hodowli zwierząt.

W raporcie opublikowanym kilka dni temu NIK oceniła, że w Polsce rośnie ilość antybiotyków stosowanych w hodowlach zwierząt, co może mieć negatywne skutki dla zdrowia ludzi. Z raportu Izby wynika, że system kontroli nie pozwala dokładnie określić skali i zasadności ich stosowania. Dodano, że konieczne są zmiany w przepisach.

drobiarstwo, rynek drobiu, produkcja drobiu, produkcja jaj, KIPDiP, Poldrób

Drobiarze zwierają szyki. W jedności siła

Usuwanie barier blokujących rozwój drobiarstwa jest głównym celem powstania w Polsce największej reprezentacji branży produkującej drób i jaja. Członkami Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz oraz...
Kontrole dotyczące stosowania antybiotyków u zwierząt Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła w woj. lubuskim w I półroczu 2017 r., a objęto nimi lata 2015 i 2016. Wyniki kontroli wskazują, że w Lubuskiem antybiotyki w hodowlach zwierząt stosowane są powszechnie: 70 proc. wszystkich hodowców zwierząt, objętych monitoringiem wody i pasz stosowało antybiotyki, a w przypadku stad indyków i kurcząt odsetek ten przekraczał 80 proc. hodowców objętych badaniami.

Jak mówił Dominiak na posiedzeniu komisji, Polska jest niekwestionowanym liderem w produkcji drobiu. W 2017 r. produkcja wyniosła ok. 3 mln ton, podczas gdy drugi co do wielkości producent - Francja wytworzyła 1,8 mln ton drobiu. Połowa polskiej produkcji przeznaczana jest na eksport, głównie do krajów Unii Europejskiej, gdzie wymagania dotyczące jakości i bezpieczeństwa żywności są bardzo wysokie.

Oznacza to, że każdy producent, który chce eksportować musi spełniać wysokie wymagania wynikające z przepisów polskich i unijnych, a także z systemów jakości obowiązujących w innych krajach, jest to dodatkowa kontrola jakości m.in. dotyczy ona także stosowania antybiotyków.

antybiotyki w hodowli zwierząt, hodowla zwierząt, nik, lubuskie, żywienie zwierząt, krd, produkcja drobiu

Drobiarze mają wiele uwag do raportu NIK. Chcą zmian w tekście

Krajowa Rada Drobiarstwa poprosiła prezesa NIK o pilne przeredagowanie komunikatu na temat kontroli dotyczącej stosowania antybiotyków w hodowli zwierząt. W ubiegłym tygodniu Najwyższa Izba Kontroli oceniła, że w Polsce rośnie ilość...
Dominiak odnosząc się do raportu NIK poinformował, że branżę najbardziej "zabolały" doniesienia medialne, jakie ukazały się po jego publikacji. W ciągu kilku dni pojawiły się liczne informacje na ten temat, duża część z nich, były to doniesienia negatywne o tym, że kurczaki faszerowane są antybiotykami. Zdaniem dyrektora jest to nadinterpretacja wyników kontroli NIK utrwalająca szkodliwe stereotypy dotyczące produkcji drobiu.

Poinformował że w 2015 r. zrobione zostały wspólnie z TNS szerokie badania na temat postrzegania jakości drobiu. Typowy polski konsument nadal był przekonany, że kurczaki zawierają antybiotyki i hormony.

O ile stosowanie hormonów jest prawnie zakazane i łatwo ten mit obalić, to trudniej jest przekonać konsumenta, że antybiotyki są stosowane wyłącznie z przepisu lekarza, a nie profilaktycznie czy nielegalnie - tłumaczył Dominiak.

Podkreślił, że NIK nie stwierdził w raporcie pozostałości antybiotyków w mięsie.

drób, mięso drobiowe, KRD-IG, NIK

Mięso drobiowe dostępne na polskim rynku jest całkowicie bezpieczne

"Mięso drobiowe dostępne na polskim rynku jest całkowicie bezpieczne dla konsumentów, a producenci drobiu działają zgodnie z restrykcyjnymi przepisami prawa krajowego oraz unijnego" - czytamy w komunikacie Krajowej Rady Drobiarstwa...
Dyrektor KRD zwrócił uwagę, że negatywne publikacje na temat produkcji drobiu w polskiej prasie przytaczane były m.in. w czeskiej prasie, gdzie wskazywano, że o złej jakości naszej żywności informują same polskie media. Dominiak przypomniał, że Czechy od kilku lat stosują "czarny PR" twierdząc, że jakość polskich produktów nie odpowiada normom, a takie publikacje są dla nich potwierdzeniem, że właśnie tak jest.

Dominiak poinformował, że w związku z takimi publikacjami przedstawiciele Krajowej Rady Drobiarstwa spotkali się w tym tygodniu z prezesem NIK Krzysztofem Kwiatkowskim. W wyniku rozmów powstało oficjalne oświadczanie, gdzie "wspólnie zostały podkreślone aspekty, które nie wybrzmiały wcześniej" - zaznaczył.

M.in. ustalono, że "wyniki kontroli NIK nie potwierdzają doniesień medialnych o powszechnym naruszaniu przez producentów obowiązujących przepisów dotyczących stosowania antybiotyków oraz o wprowadzaniu do obrotu produktów pochodzenia zwierzęcego zawierających antybiotyki".

Dominiak zaapelował, "o niezwykłą delikatność i ostrożność w odnoszeniu się do kwestii bezpieczeństwa polskiej żywności", gdyż nieopatrzne tezy czy wypowiedzi szkodzą całej polskiej gospodarce żywnościowej i na długo pozostają w świadomości społeczeństwa.

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA