Wzrosło pogłowie bydła. W górę poszedł też skup mleka i żywca wołowego
Popyt na polskie produkty mleczne i wołowinę oraz relacje do cen pasz spowodowały zatrzymanie redukcji krajowego pogłowia krów i wzrost liczebności stada ogółem.
Według danych GUS w końcu 2017 roku liczba bydła w Polsce wyniosła 6 mln sztuk, czyli o procent więcej niż przed rokiem. Eksperci z Zespołu Analitycznego Polityki Rolnej zwracają uwagę na większe ponownie pogłowie krów - ponad 2,3 mln szt. (+2 proc. r/r).
Pogłowie krów mlecznych wzrosło w grudniu. Pierwszy raz od 10 lat
Krajowy skup mleka był natomiast prawie o 5 proc. większy niż w 2016 roku, a ceny surowca poszły w górę o 33 proc. Relacje cen surowca do pasz kształtowały się na poziomie wyższym niż rok wcześniej.
Skup żywca wołowego zwiększył się z kolei o 12 proc., zaś cieląt spadł o 40 proc. Stawki skupu w skali roku wzrosły o 6,5 proc., a ich relacje do cen zbóż były zbliżone do poziomu z dwóch poprzednich lat.
Około 90 proc. krajowej produkcji wołowiny i cielęciny trafia na eksport. W 2017 roku wywieziono z Polski 67 tys. szt. bydła (13 tys. ton). To odpowiednio o 31 i 24 proc. mniej niż w poprzednim roku. Za granicę trafiło też 400 tys. ton mięsa (+11 proc.).
Z kolei do Polski sprowadzono 162 tys. szt. bydła (36 tys. ton), czyli o ok. 2 proc. więcej i 4 proc. mniej niż w 2016 roku. Kupiliśmy ponadto 24 tys. ton mięsa (-12 proc.).
Odnotowana w 2017 roku większa liczba krów w Polsce prawdopodobnie przełoży się na większe stado bydła w br. Wzrost krajowej produkcji i skupu mleka może wynikać z kolei z większej wydajności, ale też niewykluczonego dalszego zaniechania redukcji pogłowia krów mlecznych z powodu spodziewanych się dobrych relacji cen.
Na rynku wołowiny analitycy też zakładają względnie wysoki poziom relacji do stawek zbóż.