Współpraca producentów receptą na mleczny kryzys
2015 rok okazał się niezwykle trudny dla polskich producentów mleka. Musieli oni radzić sobie nie tylko ze zmiennymi cenami, zniesieniem kwot mlecznych czy suszą, ale również dalszymi negatywnymi konsekwencjami embarga.
Kryzys udowodnił jednak, że część producentów potrafi i umie radzić sobie w nowej rzeczywistości, realizując inwestycje czy wspólne działania.
Jakich wyzwań mogą spodziewać się rolnicy w ciągu najbliższego roku?
Pogłowie bydła w 2015 r. wzrosło, ale zmalała liczba krów mlecznych
– Warto zwrócić uwagę na dużą ilość zapasów magazynowych w całej Unii Europejskiej. Jeśli w drugim kwartale 2016 roku pojawi się ożywienie na rynku mleka, nie od razu spowoduje ono wzrost cen tego surowca. Najpierw trzeba będzie bowiem znaleźć sposób, by sprzedać i zagospodarować zapasy magazynowe – dodaje.
Wtóruje mu Adam Patkowski z Agro-grupa.pl. – Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki i to, jak działają mechanizmy ekonomiczne, można spodziewać się, że prędzej czy później mało korzystna sytuacja producentów mleka ulegnie zmianie. Produkcja poniżej kosztów nie interesuje bowiem rolników. Rynek mleka nie jest jednak rynkiem, na którym zmiany zachodzą błyskawicznie – zauważa Patkowski.
Polskie mleko trafi na rynek Republiki Indonezji
Są to obszary, w których można poszukiwać wyzwań na 2016 rok.
– Wyzwaniem dla producentów mleka w tym roku będzie z całą pewnością budowa silnej pozycji grup producentów wśród uczestników rynku produktów, porządkowanie relacji w całym łańcuchu żywnościowym, jak również przeciwdziałanie spekulacjom – zauważa Jarosław Malczewski.
W jego ocenie, obecność Polski w Unii Europejskiej stwarza możliwość sprzedaży mleka surowego poza terytorium Polski.
– Szansą jest więc wyjście poza stereotypy, że odbiorcą musi być lokalna spółdzielnia mleczarska. Polski surowiec mleczny jest doskonałej jakości i warto robić wszystko, by jak najlepiej go promować i jak najszerzej dystrybuować – podkreśla Malczewski.
Stawiamy na sery. Spadnie konsumpcja mleka
Jego zdaniem, sytuacja prawna i ekonomiczna motywuje producentów do działania, jednak warto zaważyć, że dopóki reguły funkcjonowania grup w ramach zmienionej ustawy o grupach producenckich nie będą wystarczająco jasne, dopóty rolnicy nie będą w pełni zainteresowani podejmowaniem wspólnego działania.
Biorąc pod uwagę m.in. wymogi związane z PROW 2014-2020, można spodziewać się, że w podobnym kierunku, jak producenci mleka, będą podążać też inni rolnicy.