Unijna pomoc w zamian za ograniczenie produkcji mleka
Producenci mleka opowiadają się za unijnym wsparciem w zamian za ograniczenie produkcji mleka. W środę w resorcie rolnictwa przedstawiciele organizacji rolniczych rozmawiali z ministrem Krzysztofem Jurgielem nt. propozycji KE dot. pomocy producentom mleka.
Na spotkaniu omawiano propozycje zawarte w przedstawionym przez Komisję Europejską pakiecie wsparcia rolnictwa, jak również zastanawiano się nad wyborem właściwych form pomocy dla producentów mleka - poinformował resort rolnictwa. Propozycja unijnego wsparcia została przedstawiona 18 lipca.
500 mln euro pomocy dla rolników
Środki te mają być wypłacane na jednolitych zasadach dla wszystkich producentów. Z analiz KE wynika, że nadprodukcja mleka jest jednym z głównych problemów, który przyczynił się do powstania kryzysu na tym rynku.
Drugim mechanizmem wsparcia jest dostosowawcza pomoc dla producentów mleka, a w zależności od decyzji państwa członkowskiego, również dla rolników w innych sektorach hodowlanych. Na realizację tego mechanizmu Komisja przeznaczyła 350 mln euro w skali UE, w tym dla Polski 22,6 mln euro.
Wypłata tej pomocy uzależniona będzie od spełnienia przez producentów, określonych przez dany kraj, warunków, wskazanych w wytycznych zawartych w projekcie rozporządzenia KE.
Ograniczenie produkcji mleka jedyną szansą na przetrwanie?
Podczas spotkania ustalono, że w odniesieniu do pomocy finansowej, która będzie wypłacana z kopert krajowych, Polska zgłosi do projektu rozporządzenia propozycję dodania do wykazu działań, których realizacja uprawnia do skorzystania z pomocy, dwóch dodatkowych działań.
Chodzi o wsparcie stabilizacji i płynności finansowej gospodarstw przy zobowiązaniu producenta do niezwiększania produkcji mleka oraz o restrukturyzację gospodarstw, w tym zmianę profilu produkcji.
Kilogram niewyprodukowanego mleka będzie kosztował 14 eurocentów
Przyjęcie przez Komisję Europejską rozporządzeń planowane jest na 25 sierpnia br., tak aby umożliwić jak najszybszą wypłatę pomocy finansowej.
Mimo wcześniejszych interwencji KE, branża mleczarska w całej UE nie może wyjść z kłopotów już od dłuższego czasu. Obowiązujący w UE od 30 lat system kwot mlecznych, który ustalał maksymalne limity produkcji dla wszystkich państw członkowskich, przestał obowiązywać 1 kwietnia 2015 roku, przez co znacznie zwiększyła się produkcja.
Do złej sytuacji przyczyniło się też rosyjskie embargo na produkty żywnościowe z UE, które weszło w życie kilka miesięcy wcześniej.
Kryzys w mleczarstwie dotknął także Polskę. Ceny surowca są na niskim poziomie, często niezapewniającym opłacalności produkcji. Według GUS za mleko w skupie w czerwcu br. płacono średnio niecałe 1 zł za litr (99,97 zł/100 litrów), była to cena o 9,4 proc. niż w czerwcu 2015 r. i o 0,2 proc. od ceny wypłaconej w maju 2016 r.
Najlepsze ceny uzyskują producenci mleka z województwa podlaskiego (111,57 zł/1 hl), najniższe - z łódzkiego (90,23 zł/1 hl). W pierwszym półroczu br. (wg GUS) skupiono o 5,6 proc. mleka więcej niż w analogicznym okresie u. br.