Skup mleka ciągle idzie w górę, a ceny lecą w dół
Skup surowca do zakładów mleczarskich w pierwszym kwartale bieżącego roku wyniósł 2,66 mld litrów i w porównaniu z analogicznym okresem przed rokiem zwiększył się o 9,8 proc. Tak wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego.
Od początku stycznia do końca marca do przerobu trafiło o 238 mln litrów mleka więcej niż rok wcześniej, a połowa dodatkowego surowca pochodziła z województw: mazowieckiego i podlaskiego - informują analitycy BGŻ BNP Paribas. Co więcej w marcu dynamika wzrostu skupu w relacji rocznej wyniosła 9,2 proc. i była wyższa od notowanej w lutym. W pierwszym roku po zniesieniu kwot mlecznych (kwiecień 2015 - marzec 2016) w Polsce skupiono 10,8 mld l mleka, czyli o 5,2 proc. więcej niż rok wcześniej.
Mleko w Unii Europejskiej jest coraz tańsze
W pierwszym kwartale 2016 r. (r/r) największą dynamikę wzrostu skupu surowca (według siedziby producenta) odnotowano w woj. pomorskim (16,5 proc. do 79 mln l), śląskim (12,1 proc. do 54 mln l) i mazowieckim (o 12 proc. do 564 mln l).
Dostawy mleka w woj. podlaskim i warmińsko-mazurskim poszły w górę o 11,6 proc. odpowiednio do 553 i 193 mln l. Wyższą niż przeciętną w kraju dynamikę dostaw odnotowano jeszcze w woj. wielkopolskim (11 proc. do 426 mln l).
Skup spadł natomiast przede wszystkim na Lubelszczyźnie - o 9,4 proc. do 20,4 mln l. Analitycy przypominają, że pogłowie krów mlecznych w tym województwie w grudniu 2015 r. w porównaniu z grudniem 2014 r. zmniejszyło się o 11 proc., ale z drugiej strony ceny skupu w marcu były tam jednymi z najwyższych. To może oznaczać, że część surowca z tego województwa skupowana jest przez mleczarnie niemieckie i nie jest rejestrowana.
Większy skup mleka w Polsce i Unii Europejskiej ma wpływ na dalszy spadek cen. Według danych GUS w marcu mleczarnie płaciły dostawcom średnio 1,06 zł za litr, czyli o 3,3 proc. mniej niż w lutym, a w latach 2005-2015 przeciętne obniżki stawek w tym miesiącu wynosiły zaledwie 0,1 proc.