Rynek mleka zbliża się do spadkowej fazy?
Światowy rynek mleka od drugiego kwartału 2016 roku znajduje się we wzrostowej fazie - informują analitycy Credit Agricole Bank Polska S.A. Wpłynęły na to niższa produkcja mleka największych światowych eksporterów tego surowca, a także ożywienie popytu na produkty mleczne.
Produkcja mleka zmalała w Nowej Zelandii, Unii Europejskiej, w Stanach Zjednoczonych, Australii i w Argentynie. Z kolei zapotrzebowanie na produkty mleczne znacząco wzrosło w Chinach. Kraj ten jest ich największym eksporterem.
Ceny produktów mlecznych, jak zauważają analitycy Credit Agricole Bank Polska S.A., rosną ale nierównomiernie. Obok bardzo wysokich cen masła notowania serów i pełnego mleka w proszku są poniżej wartości z ostatniego szczytu.
Skup mleka w Polsce i UE powoli rośnie
W bardzo szybkim wzroście cen masła mógł także mieć swój udział tzw. czynnik spekulacyjny. W kolejnych miesiącach różnice w notowaniach między poszczególnymi produktami mleczarskimi powinny się zmniejszać.
Produkcja mleka w ostatnich miesiącach zaczęła rosnąć, począwszy od marca tego roku. W tym miesiącu wzrost został odnotowany u wszystkich największych eksporterów mlecznych.
Chiny w okresie od stycznia do maja 2017 roku importowały o 1,4 proc. więcej produktów mleczarskich niż w 2016 r. Jednak jak zauważają analitycy banku Credit Agricole w ubiegłym roku wzrost ten wynosił aż 20,4 proc.
Niższy chiński import w tym roku może wskazywać na mniejszy popyt na produkty mleczarskie w tym kraju. Dodając do tego wzrost produkcji mleka można wnioskować, że światowy rynek mleka powoli zbliża się do punktu zwrotnego i wkrótce może wejść w tzw. spadkową fazę.
To jak długo utrzyma się dobra sytuacja na rynku mleczarskim zależy od produkcji tego surowca zwłaszcza w Nowej Zelandii i Unii Europejskiej, a także od popytu na produkty mleczne w Chinach.
- Książki warte polecenia: Choroby bydła - podstawy diagnostyki i terapii