Rynek mleka. Co robiło ministerstwo?
Według polskiego resortu rolnictwa, pieniądze z tytułu kar za przekroczenie kwot mlecznych powinny zostać przez Unię Europejską wydatkowane na sektor mleczarski.
Ministerstwo rolnictwa odpowiedziało na wspólne wystąpienie Podlaskiej i Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej w sprawie interwencji na rynku mleka i rynku trzody chlewnej. Jak podkreśliło, analizuje sytuacje i podejmuje działania w celu wsparcia tych rynków. Uruchamiane jest ono jednak na poziomie władz Unii Europejskiej.
Resort podkreśla, że to jego wielokrotne wnioski skłoniły Komisję Europejską do zastosowania mechanizmu dopłat do prywatnego przechowywania wieprzowiny. Niestety, po upływie półtora miesiąca został on zamknięty, mimo sprzeciwu Polski. Udało się w tym czasie dofinansować przechowanie 7,7 tys. ton w kraju (64 tys. ton w całej UE).
Rynek mleka stabilny, pomimo zniesienia kwot
Nie spotkały się z pozytywną reakcją KE i innych państw członkowskich postulaty polskiego MRiRW o wprowadzenie czasowych refundacji wywozowych oraz rekompensat dla producentów świń, którzy ponieśli straty w związku z rosyjskim embargiem czy afrykańskim pomorem świń.
Jeśli chodzi o rynek mleka, resort zapewnia, że wielokrotnie składał wnioski jeśli chodzi o mechanizm kwot mlecznych. Unijni urzędnicy zgodzili się na rozłożenie kar na nieoprocentowane raty. Obecnie trwają prace nad polskimi przepisami wykonawczymi, czyli odpowiednim rządowym rozporządzeniem.
Ponadto minister Marek Sawicki zwrócił się niedawno do unijnego komisarza ds. rolnictwa Phila Hogana, by środki z opłat za przekroczenie kwot mlecznych zasiliły sektor mleczarski. „To konieczne w celu wzmocnienia branży mleczarskiej w nowych warunkach gospodarowania oraz sprostania wyzwaniom z tym związanym” – podkreśliło MRiRW.