Rolnicy: w marketach powinno być sprzedawane tylko polskie mleko
Przedłużający się kryzys na rynku mleka staje się coraz większym zagrożeniem dla istnienia tysięcy polskich gospodarstw. Właśnie dlatego producenci mleka domagają się, aby zatrzymać napływający na masową skalę z zagranicy surowiec.
Zdaniem Bogdana Michalskiego, który prowadzi 62-hektarowe gospodarstwo w powiecie płońskim na Mazowszu konieczna jest interwencja państwa, by w sklepach oferowano przede wszystkim polskie produkty.
Ministerstwo pracuje nad przepisami wspierającymi rolników
- Do tej pory bydło mleczne było chyba najstabilniejszym finansowo rodzajem gospodarowania. Stąd też w naszej okolicy gdzie rolnicza zagroda, tam hodowla krów. Ale coraz trudniej mleko sprzedawać, ceny spadają. Każdy z nas ma jakieś kredyty, bo trzeba było zainwestować w obory, w sprzęt - narzeka Michalski.
Jak zaznacza, państwo niewystarczająco broni się przed importem z zagranicy.
Rzeka mleka zalewa Unię. Polska jednym z liderów przyrostu dostaw
Jego zdaniem, produkty w sklepach powinny być wyraźniej oznakowane jeśli chodzi o kraj pochodzenia. Poza tym sieci powinny zostać zobowiązane, najlepiej w drodze ustawy, do przestrzegania określonego poziomu marż na rodzime produkty mleczne.
- Najlepiej byłoby też prawnie zobowiązać takie sieci handlowe, żeby w swoich marketach miały obowiązek umieszczania polskich produktów. Jeśli nie w całości, to w przytłaczającej większości. Można by to określać procentowo, a sprawdzaniem niech się zajmie któraś z inspekcji. Jest ich dużo, my rolnicy coś o tym wiemy - podsumowuje Bogdan Michalski.