Mleko w styczniu było tańsze niż w grudniu
Hodowcy bydła mlecznego i producenci mleka mają powody do zadowolenia. Średnia cena surowca w styczniu wyniosła 1,32 złotych za litr. I choć to o cztery grosze mniej niż w grudniu 2016 r. to jednak nadal zdecydowanie więcej niż rok temu.
Mleko w styczniu według danych zebranych przez Główny Urząd Statystyczny najdroższe było w woj. podlaskim, gdzie mleczarnie płaciły za nie 1,37 złotych za litr. O jeden grosz mniej otrzymywali producenci z woj. warmińsko-mazurskiego, zachodnio-pomorskiego oraz dolnośląskiego.
Cielęta żywione bez GMO mogą przyrastać mniej
Mleczarnie w województwach pomorskim i opolskim płaciły średnio 1,34 zł/l, a w woj. śląskim, mazowieckim i wielkopolskim odpowiednio 1,33, 1,32 oraz 1,31 zł/l. Poniżej 1,3 zł/l za sprzedany surowiec otrzymali producenci mleka z woj. kujawsko-pomorskiego i świętokrzyskiego (1,27 zł/l), podkarpackiego (1,24 zł/l) oraz tradycyjnie małopolskiego (1,2 zł/l).
Cena mleka w całej Polsce w ciągu roku wzrosły aż o 20 groszy. Wpłynęły na to duży popyt i dobra cena na artykuły mleczarskie - informuje TVP 1. Te nadal utrzymują się na opłacalnych poziomach. Kilogram odtłuszczonego mleka w proszku kosztuje od 7,5 do 8,10 zł, a masło w blokach 15,5 - 16,5 zł/kg.
Producenci mleka w Unii Europejskiej otrzymywali w styczniu 2017 r. średnio 33,05 euro za 100 kg tj. ok 1,43 złoty za kilogram. To tyle samo co w grudniu 2016 r. Po raz pierwszy od pięciu miesięcy cena nie była więc wyższa, ale też w przeciwieństwie do Polski nie zmalała, lecz utrzymała się na tym samym poziomie.
- Książki warte polecenia: Choroby bydła - podstawy diagnostyki i terapii