Mleko w proszku w magazynach. Niepewna przyszłość sektora mleczarskiego
Mleko w proszku gromadzone w magazynach europejskich jest teraz jedynym zagrożeniem dla obecnej sytuacji na rynku. Zdaniem przedstawicieli przetwórców najbliższa przyszłość tego sektora zależy więc od decyzji w tej sprawie, którą musi podjąć Komisja Europejska.
Mleko w skupie pod koniec września kosztowało niemal 1,40 złotych za kilogram. W ubiegłym roku, jak informuje TVP 1, było to niemal o 30 procent mniej.
Masło w końcu przestanie drożeć?
Masło a konkretnie rosnący na ten produkt popyt był głównym czynnikiem, który wpłynął na silne wzrosty cen skupu mleka surowego. Konsumenci nie są jednak zadowoleni z tego powodu, ponieważ za kostkę masła muszą zapłacić od siedmiu do nawet 10 złotych.
Producenci mleka, jak informuje TVP 1 uważają, że tę dobrą koniunkturę na rynku wykorzystują także sieci handlowe.
- Cena masła niewspółmiernie wzrosła o prawie 70 proc., a mleka nie wzrosła aż o tyle - mówił dla TVP 1 Leszek Hądzlik, prezydent Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka.
Mleczarnie, mimo że do końca roku mamy jeszcze dwa miesiące, już teraz mogą go uznać za bardzo udany. Zdecydowana większość z nich poprawiła już swoją kondycję finansową. Jak informuje TVP 1, zaledwie 25 proc. firm z pośród prywatnych zakładów oraz spółdzielni wykazuje słabą kondycję.
Mleczarnie są w dobrej i bardzo dobrej kondycji finansowej
- Zakład którym kieruję również przygotowuje się do inwestycji w postaci budowy magazynu nabiałowego, budowy nowej kotłowni. Taka dobra sytuacja na rynku daje nadzieję i budzi ogromny optymizm także wśród nas - mówił dla TVP 1 Andrzej Minarczuk z OSM w Kosowie Lackim.
Producenci mleka również myślą o inwestycjach. Nie są już one jednak tak duże, jak jeszcze kilka lat temu. Poprzedni kryzys związany m. in. z likwidacją kwot mlecznych wyraźnie wpłynął na większą ostrożność.
Producenci mleka, ale także jego przetwórcy cały czas obserwują sytuację na giełdzie towarowej w Nowej Zelandii, która w głównej mierze decyduje o cenach surowca. Do tego dochodzi jednak również polityka europejska. W magazynach znajduje się bowiem około 300 tys. ton mleka w proszku.
Mleko w proszku trafiło do magazynów w ramach skupu interwencyjnego. Co gorsze jego termin przydatności powoli zbliża się do końca. Od decyzji KE zależą więc najbliższe miesiące na rynku mleka.
- To mleko przeznaczyć jako białkowy dodatek do pasz zastępując importowaną soję. Tak można to mleko z magazynów zagospodarować - komentował tę sytuację dla TVP 1 Czesław Cieślak z OSM w Kole.