Bydło odczuwa ból ale rzadko go pokazuje
Krowy mleczne najczęściej cierpią ból w okresie okołoporodowym wskutek ran dróg rodnych, zapalenia macicy, ostrych przypadków mastitis, chorób racic czy układu oddechowego. Jednak nie manifestuje go tak jak inne zwierzęta.
Bydło w naturze jest zazwyczaj ofiarą innych zwierząt. Dlatego ewolucyjnie nauczyło się nie okazywać bólu i maskować jego objawy, ponieważ w przeciwnym razie byłoby łatwym celem dla drapieżników. Sprawni hodowcy mogą jednak zauważyć oznaki bólu u krów. Należą do nich obniżony apetyt, spadek wydajności, utrata wagi, zaburzenia postawy, wokalizacja, niepokój oraz wzrost tętna i oddechów.
Krowy w Polsce są zbyt tłuste
- Główne choroby, które są związane z bólem to kulawizny, mastitis, zapalenie dróg rodnych oraz błon surowiczych i organów. Stąd poza leczeniem pierwotnej choroby ważne jest również leczenie wspomagające, które łagodzi objawy bólowe - tłumaczy lekarz weterynarii Lukas Hlubek z Czech.
Ból powoduje stres krów mlecznych a ten w dłuższym okresie wpływa na spadek odporności. Wzrasta bowiem poziom kortyzlolu, który osłabia odpowiedź immunologiczną organizmu. Spada również pobranie paszy co w okresie okołoporodowym prowadzi do pojawienia się ketozy.
- Lekarze weterynarii doskonale radzą sobie stosując terapię antybiotykową u krów. Jednak nadal nie potrafimy poradzić sobie w walce z bólem. Tymczasem to on jest cichym zabójcą zwierząt, które nie umierają z powodu infekcji ale głodu i wyczerpania organizmu, czyli głównych skutków występowania bólu - mówi Lukas Hlubek.
Książki warte polecenia: "Choroby bydła" | "Sygnały żywienia