Antybiotyki w produkcji bydła można ograniczyć

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Mirosław Lewandowski | lewandowski@apra.pl
20-03-2019,16:55 Aktualizacja: 20-03-2019,16:53
A A A

Zwierzęta są niemal karmione antybiotykami. Takie komunikaty pojawiające się zazwyczaj w mediach nie związanych z rolnictwem, często mają niewiele wspólnego z rzeczywistością.

Antybiotyki co prawda są w niektórych przypadkach zbyt często stosowane w hodowli i produkcji bydła mlecznego oraz mięsnego. Dzieje się tak dlatego, ponieważ ciągle mamy do nich łatwy dostęp.

Cena również jest istotnym czynnikiem. Zazwyczaj są one tanie. Ponadto w Polsce nie istnieje system, który dokładnie monitoruje ich zużycie.

Wykorzystanie antybiotyków coraz bardziej zwiększa rozpowszechnianie się obecności genów oporności na te środki.

Szkoła Żywienia, dobrostan bydła mlecznego, krowy mleczne, cielęta

Dobrostan bydła mlecznego. Mamy nad czym pracować

- Dobrostan zwierząt, to nie jest zbyt popularne słowo. Wiemy, że on jest potrzebny i że powinniśmy się nim zająć. Często słyszymy jednak, że może zrobimy to później, są ważniejsze sprawy - mówił prof. dr hab. Zygmunt Maciej Kowalski...

Długotrwałe stosowanie antybiotyków może również doprowadzić do wielooporności bakterii. Występuje ona w sytuacji, w której dany szczep tych patogenów będzie oporny nie na jeden, ale na wiele substancji leczniczych.

Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności EFSA poinformował, że w latach 2011-2016 całkowite zużycie antybiotyków w produkcji zwierzęcej w Europie zostało obniżone o 25 proc.

Konsumenci powinni więc wiedzieć, że cały sektor produkcji zwierzęcej od wielu lat prowadzi działania mające na celu redukcję tych środków. Pokazują to między innymi dane zebrane w Wielkiej Brytanii.

W 2014 roku na produkcję 1 kg żywca wykorzystywano tam 62 mg antybiotyków. W kolejnych latach było to odpowiednio 57, 45 oraz 37 mg co oznacza zmniejszenie ich zużycia o 40 proc.

główny lekarz weterynarii, BSE, gąbczasta encefalopatia, bydło

Białoruś zniosła ograniczenia dla polskiej wołowiny w związku z BSE

Główny lekarz weterynarii poinformował, że Białoruś zniosła ograniczenia importowe wprowadzone w związku z wystąpieniem na terytorium Polski atypowej formy przypadku gąbczastej encefalopatii bydła (BSE). "Decyzją Departamentu Nadzoru...

Aby skutecznie redukować zużycie antybiotyków producenci mleka muszą się skupić głównie na zapobieganiu występowania mastitis w stadzie, a nie na leczeniu.

Gdy mamy do czynienia z bakteriami środowiskowymi należy zadbać o jakość legowisk i ściółki, ale również o wysoką odporność zwierząt czyli ich odpowiedni status immunologiczny.

W laktacji duże znaczenie ma odpowiednio przeprowadzona higiena przed i poudojowa. Dojarze powinni nosić rękawiczki, ponieważ najwięcej bakterii jest przenoszonych na dłoniach.

Kubki udojowe mają być dezynfekowane po każdym doju, a jeśli jest to niemożliwe, co kilka sztuk lub po każdej ze stwierdzonym stanem zapalnym.

Więcej informacji na temat ograniczania zużycia antybiotyków w hodowli i produkcji bydła mlecznego można znaleźć w najnowszym numerze magazynu Hoduj z Głową Bydło [2/2019]. ZAPRENUMERUJ

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA