Do dzierżawy nie doszło, ARiMR nakazała zwrócić dopłaty. Jest wyrok NSA

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
06-09-2022,9:20 Aktualizacja: 05-09-2022,20:21
A A A

Zapadł ważny wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego. W sprawie, do której przyłączył się rzecznik praw obywatelskich, sąd stwierdził, że posiadaczem uprawnionym do pobierania płatności bezpośrednich może być również osoba, która włada gruntami bezumownie, także wbrew woli właściciela.

Generalnie w sprawie chodziło o sposób liczenia terminu na zgłoszenie wyjątkowych okoliczności, które uniemożliwiły realizację zobowiązania rolnośrodowiskowego.

podatek od wiatraków, energia wiatrowa, ustwa odległościowa, nsa, gmina płużnica

Jaki podatek od wiatraków? Nawet NSA nie podjął uchwały

Naczelny Sąd Administracyjny nie podjął uchwały w sprawie opodatkowania podatkiem od nieruchomości elektrowni wiatrowych. NSA w składzie siedmiu sędziów zdecydował, że przejmie sprawę i rozstrzygnie na rozprawie w "najszybszym...

RPO przystąpił do postępowania NSA (sygn. akt I GSK 986/21) ze skargi kasacyjnej obywatelki, którą Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zobowiązała do zwrotu całości wypłaconych środków unijnych.

"Skarżąca realizowała swoje zobowiązanie w ramach umowy poddzierżawy na gruntach należących do innego podmiotu. Właściciel gruntów rozwiązał umowę z dzierżawcą pod pretekstem zawarcia umowy dzierżawy bezpośrednio ze skarżącą. Do zawarcia umowy jednak nie doszło, a w kolejnym roku właściciel gruntów skosił na trawę na gruncie, co uniemożliwiło skarżącej dalszą realizację programu rolnośrodowiskowego" - czytamy w serwisie RPO.

Według sądu I instancji, rozwiązanie umowy przez dzierżawcę nastąpiło w wyniku podstępu właściciela gruntu.

Niemożność dalszego realizowania zobowiązania przez skarżącą było więc zdaniem sądu "okolicznością, której nie można było przewidzieć w dniu rozpoczęcia realizacji zobowiązania rolnośrodowiskowego, mającą wpływ na realizację zobowiązania rolnośrodowiskowego i będącą wynikiem przyczyn niezależnych od rolnika".

Żywność pod lupą. NSA oddalił skargi producentów

Spełnienie deklaracji w zakresie ilościowej zawartości składników oraz nazwy i pochodzenia produktu jest obowiązkiem producenta, a wszelkie nieprawidłowości w tym zakresie świadczą o jego zafałszowaniu - podkreśla Inspekcja Jakości Handlowej...

Jednocześnie sąd uznał jednak, że skarżąca nie zachowała 10-dniowego terminu do zgłoszenia tych okoliczności i oddalił skargę.

Zgodnie z rozporządzeniem unijnym, przypadki siły wyższej lub wyjątkowych okoliczności są zgłaszane przez beneficjenta lub przez upoważnioną przez niego osobę na piśmie właściwemu organowi, wraz z odpowiednimi dowodami, w ciągu 10 dni roboczych od dnia, w którym beneficjent lub upoważniona przez niego osoba są w stanie dokonać tej czynności.

Sąd I instancji uznał, że termin biegł od dnia, w którym rozwiązano umowę dzierżawy, a nie zawarto nowej. Nie uznał tym samym argumentacji skarżącej, która termin wiązała z dniem, w którym odkryła skoszenie trawy na gruncie przez właściciela.

Rzecznik praw obywatelskich podzielił stanowisko skarżącej, bo w jego ocenie sąd I instancji mylnie połączył bieg terminu do zgłoszenia wyjątkowych okoliczności z kwestiami dotyczącymi stosunków umownych pomiędzy skarżącą a właścicielem gruntów. Tymczasem przepisy łączą możliwość przyznania płatności z posiadaniem działek rolnych.

NSA: producent nie może wprowadzać konsumenta w błąd

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę jednego z producentów żywności, dotyczącą stosowania określenia "domowy smak" w odniesieniu do produktów zawierających w swoim składzie substancje dodatkowe. Takie właśnie...

"Należy przyjąć, że posiadaczem uprawnionym do pobierania płatności bezpośrednich może być także osoba, która włada gruntami bezumownie, także wbrew woli właściciela. Na problem pobierania dotacji przez posiadaczy wbrew woli właścicieli RPO zwracał uwagę ministrowi rolnictwa w 2016 r. Ministerstwo stanęło wówczas na stanowisku, że celem przyznawania dopłat jest wspieranie faktycznej działalności rolniczej, a ewentualne spory własnościowe lub umowne powinny być rozstrzygane w postepowaniu cywilnym" - wskazano w serwisie rzecznika.

Zwrócił uwagę, że w unijnym rozporządzeniu użyto szczególnej konstrukcji do określenia początku biegu tego terminu poprzez odejście od zwyczajowo stosowanej w przypadku siły wyższej przesłanki ustania okoliczności wyjątkowych. W przepisie jest więc mowa o okoliczności "bycia w stanie" możliwości poinformowania, a nie o „ustaniu okoliczności".

Zdanie RPO, nie sposób przyjąć, że pojęcia są tożsame. Różnica w terminologii nie powinna prowadzić do tych samych skutków prawnych, skoro chodzi o okoliczność wewnętrzną dotyczącą samego beneficjenta, tj. tego, czy jest "w stanie dokonać tej czynności".

"W rozumieniu omawianego przepisu chodzi niewątpliwie o sytuacje zindywidualizowane poparte odpowiednimi dowodami, o których mowa w przepisie i ocenionymi przez organ jako wystarczające do zgłoszenia w przypadku siły wyższej. W ocenie RPO skarżąca wykazała, że była w stanie poinformować ARiMR dopiero po odkryciu skoszeniu traw na gruncie. Wtedy bowiem nabrała pewności, że dalsze realizowanie programu rolnośrodowiskowego jest niemożliwe" - czytamy w serwisie.
 
NSA 26 sierpnia uchylił zaskarżony wyrok oraz decyzję I i II instancji oraz umorzył postępowanie administracyjne. W ustnym uzasadnieniu podzielił argumentację RPO dotyczącą liczenia terminu na zgłoszenie wyjątkowych okoliczności w sprawie.
 

Poleć
Udostępnij