5 marca w Małej Wsi (woj. mazowieckie), firma Agrosimex zorganizowała konferencję, podczas której zaprezentowała nowe produkty, jak i znane już rozwiązania, które mogą pomóc w walce z suszą oraz innymi warunkami stresowymi dla roślin. Nie zabrakło także informacji o strategicznych celach firmy na przyszłość.
Firma Agrosimex powstała w 1991 r. i jak przyznał Piotr Barański, członek zarządu i zarazem syn jej założycieli, początkowo była typową firmą garażową. Jednak w ciągu 29 lat funkcjonowania znacznie się rozwinęła. Dziś posiada sześć oddziałów hurtowych, które zaopatrują sklepy, hurtownie, jaki i klientów indywidualnych na terenie całej Polski.
Na Sycylii trwają modły o deszcz. W modlitwach i procesjach w tej intencji uczestniczą przedstawiciele lokalnych władz i mieszkańcy, zwłaszcza rolnicy. W niektórych częściach tej włoskiej wyspy w tym roku nie zanotowano jeszcze żadnych...
- Mamy również sieć 28 sklepów zlokalizowanych głównie w województwie mazowieckim i w części łódzkiego, w rejonach sadowniczych. Sklepy funkcjonują również przy oddziałach hurtowych, w których lokalni klienci mogą dokonywać zakupów - wskazywał Barański. - Mamy też sieć sklepów partnerskich (ponad 300) funkcjonujących na terenie całej Polski, które oferują nasze produkty - dodał. Oprócz tego na terenie całej Polski gospodarstwa rolne, głównie te większe, obsługuje 40 przedstawicieli.
Około 70% obrotów firmy stanowi sprzedaż środków ochrony roślin, drugi najważniejszy i ciągle rozwijający się dział stanowi dział nawozów, a kolejny to nasiona, przede wszystkim upraw polowych. Od 3 lat firma rozwija także dział oferujący systemy nawodnień. Pozostałe to: produkty dla amatorów, środki DDD, usługi, w tym doradztwo agrotechniczne oraz sprzęt i akcesoria ogrodnicze.
Jak podkreślił Barański, jednym z ważniejszych momentów dla firmy było rozpoczęcie działalności badawczej przez spółkę-córkę Fertico. Początkowo przeprowadzała ona wyłącznie badania skuteczności środków ochrony roślin. W ub.r. po otwarciu nowego laboratorium zakres jej usług rozszerzył się. Obecnie obejmuje m.in. badania pozostałości substancji aktywnych w warzywach i owocach, badania gleby oraz analizę materiału roślinnego pod kątem obecności chorób, zanim wystąpią ich objawy. Na razie firma skupia się na analizie próbek glebowych od okolicznych sadowników i rolników, ale w przyszłości zamierza znacznie rozszerzyć swoją działalność.
Mało próchnicy
Ostatnie opady poprawiły wilgotność gleby. Jednocześnie utrzymujące się wysokie jak na tę porę roku temperatury sprzyjają szybszemu odparowywaniu wilgoci z ziemi. Zdaniem autorów najnowszego raportu "Stop suszy! 2020", zjawisko to...
Dotychczasowe wyniki badań prób glebowych wskazują na problem niskiej zawartości próchnicy w glebach. Krzysztof Zachaj, odpowiedzialny w firmie za dział nawozów zwrócił też uwagę na niewystarczającą zawartość wapnia jako składnika pokarmowego, co jest szczególnie istotne z punktu widzenia roślin sadowniczych, choć nie tylko. - Rzepak pobiera więcej wapnia niż potasu - podkreślał. Niestety, ale większość prób glebowych przebadanych przez Fertico wskazywała na zawartość wapnia poniżej średniej.
Niedobór próchnicy w glebie potęguje zjawisko suszy. Próchnica bowiem zatrzymuje pięć razy więcej wody niż sama waży. Ale to nie jedyna jej zaleta. Decyduje też o strukturze gleby i jej właściwościach sorpcyjno-buforujących, poprawia zasobność gleby, ponieważ potrafi zmagazynować od 4 do 12 razy więcej składników niż część mineralna, stabilizuje odczyn gleby, podnosi jej aktywność mikrobiologiczną, a także zapobiega stratom azotu i innych składników.
Wilgoć, odpowiednia struktura gleby i dostępność składników pokarmowych umożliwiają właściwy rozwój systemu korzeniowego. - A zbudowanie silnego systemu korzeniowego przez oziminy jesienią i jego odpowiedni rozwój wczesną wiosną jest niezbędne, by rośliny mogły sobie lepiej radzić z ewentualnymi niedoborami wody - podkreślał Zachaj. A więc o glebę trzeba dbać.
Na stresowe sytuacje
Podczas jednego z ostatnich posiedzeń sejmowej komisji rolnictwa dyskutowano o zjawisku suszy rolniczej. Od tego roku będzie m.in. realizowany ogólnopolski program dotyczący wapnowania. - Aż 89 proc. gleb Polski stanowią mało żyzne. Przez...
Aby poprawić właściwości gleby firma Agrosimex proponuje Rosahumus, to produkt obecny na rynku od 12 lat, ale w zmieniających się warunkach uprawy, nabiera nowego znaczenia. To nawóz organiczno-mineralny, o wysokiej zwartości kwasów humusowych (85%) pozyskiwanych z leonardytów, zawierający także potas i żelazo. Produkt można stosować w bardzo zróżnicowany sposób: opryskując glebę, w tym słomę i ściernisko, w celu przyspieszenia rozkładu; w formie nawożenia doglebowego razem z RSM; stosując go łącznie z nawozami NPK i wapniowymi oraz w aplikacji dolistnej jako dodatek do nawozów NPK i mikro. Rosahumus polecany jest także do moczenia korzeni drzewek oraz krzewów owocowych i ozdobnych, a także rozsady warzyw oraz do fertygacji upraw sadowniczych i warzyw.
W obliczu coraz częściej występujących niedoborów wody w glebie, a w związku z tym problemów z pobraniem składników pokarmowych, firma Agrosimex zwraca się w kierunku nawożenia płynnego upraw rolniczych, sadowniczych i warzywniczych. Proponuje trzy produkty z serii ASX: tiosiarczan wapnia (CaTS), tiosiarczan potasu (KTS) oraz polifosforan amonu.
Tiosiarczan wapnia nie tylko dostarcza roślinom wapń, ale wpływa na poprawę dostępności potasu i magnezu z roztworu glebowego, wypychając tam ich jony, z części gliniastych gleby. Poza tym jest opatentowanym w USA stabilizatorem azotu i inhibitorem ureazy. - Jego stosowanie hamuje straty związane z ulatnianiem azotu, a także optymalizuje proces nitryfikacji, dzięki czemu następuje też ograniczenie strat azotu związanych z wymywaniem - podkreślał Zachaj. Produkt można stosować na różne sposoby, jako: oprysk gleby, nawożenie doglebowe razem z RSM, nawożenie dolistne, fertygacja upraw sadowniczych i warzyw oraz irygacja warzyw i upraw rolniczych.
Do pełnego obrazu jakości gleby oprócz pH, zawartości przyswajalnych makroelementów (fosforu, potasu i magnezu) oraz mikroelementów (boru, cynku, manganu, miedzi i żelaza) niezbędna jest znajomość zawartości próchnicy w...
Ostatnim z polecanych nawozów był Maral, który oprócz składników pokarmowych, takich jak: azot, potas, fosfor i cynk, zawiera także substancje o działaniu stymulującym w formie kompleksu Ryzea Plus. Kompleks ten, to nic innego jak ekstrakt z trzech alg morskich, zawierający hormony roślinne wspierające rozwój roślin (auksyny, cytokininy, giberyliny).
Pierwsze dwa hormony powodują wykształcenie większej liczby korzeni bocznych, o większej grubości i długości. Cytokininy mobilizują składniki pokarmowe do narządów rozrodczych i owoców, a giberyliny promują obfite kwitnienie i owocowanie. Produkt wzbogacają także fenylopropanoidy (prekursory kwasu salicylowego). A kwas salicylowy odgrywa ważną rolę w mechanizmach tolerancji na stres wodny. Produkt polecany jest do stosowania dolistnego oraz do fertygacji.
Nowości w ochronie
Jędrzej Pytkowski, dyrektor Działu Marketingu i Rozwoju zwrócił uwagę na coraz większą liczbę wycofywanych substancji aktywnych z rynku, na co wpływ ma szerzący się trend ekologizacji w Unii Europejskiej. Jak zauważył, pewnie nie da się go już odwrócić, dlatego Agrosimex zamierza wyjść mu naprzeciw oferując nowe rozwiązania. Chce stawiać na produkty innowacyjne, w oparciu o substancje niezagrożone wycofaniem, a także na produkty proekologiczne i ekologiczne.
Z jednej strony wydłużenie okresu wegetacyjnego, z drugiej dłuższy okres bezopadowy i wzrost częstotliwości gwałtownych zjawisk atmosferycznych. Tak zmienia się klimat. Podkreśla to w swojej prezentacji pt. "Podstawy małej retencji" dr...
Przykładem innowacyjnego produktu jest Belem 0,8 MG (cypermetryna), insektycyd do ochrony upraw przed szkodnikami glebowymi, stosowany w trakcie siewu lub sadzenia ziemniaków, rzepaku ozimego, marchwi, pietruszki, selera i pasternaku. Produkt rozsypuje się w linii wysiewu lub sadzenia za pomocą mikrogranulatora przymocowanego do siewnika lub sadzarki, z dyfuzorem DXP w zależności od uprawy. Zalecana dawka dla ziemniaka to 24 kg/ha, a dla pozostałych upraw 12 kg/ha. Jak podkreślał dyrektor Pytkowski, środek wykazuje działanie kontaktowe i żołądkowe nawet do 4 miesięcy. W przypadku ziemniaka zwalcza drutowce, a w rzepaku śmietkę kapuścianą i pchełkę rzepakową, a w uprawach warzywniczych połyśnicę marchwiankę.
Nowością w ofercie Agrosimex od tego roku jest preparat Presidium (zoksamid + dimetomorf) do zwalczania zarazy ziemniaka. Zoksamid wykazuje działanie powierzchniowe, silnie łączy się z woskami roślinnnymi, a dimetomorf wgłębne. Szczególnie ta pierwsza substancja może okazać się w przyszłości bardzo potrzebna, ponieważ jak poinformował dyrektor Pytkowski, niedawno ukazała się klasyfikacja znanej w ochronie ziemniaka substancji - mankozeb, która jest bardzo negatywna. Wykazano jej negatywny wpływy na ssaki. Nie wykluczone więc, że zostanie wycofana. Zoksamid może przynajmniej częściowo ją zastąpić. To nie jest nowa substancja, ale mniej znana.
Presidium polecany jest w dawce 1 l/ha. Może być stosowany maksymalnie pięć razy w sezonie, w odstępach min. 7 dni, od początku zwierania się międzyrzędzi (BBCH 31) do początku zamierania roślin ziemniaka (BBCH 93). W praktyce, firma poleca stosować go w okresie zwierania międzyrzędzi oraz po kwitnieniu, ale zawsze zapobiegawczo, przed wystąpieniem objawów choroby.
Parlament Europejski opowiedział się za zwiększeniem w UE dostępu do tzw. pestycydów niskiego ryzyka pochodzenia biologicznego. Miałyby one zastąpić konwencjonalne środki ochrony roślin oparte na syntetycznych pestycydach chemicznych. W...
Agrosimex posiada w swojej ofercie także preparaty biologiczne. Jednym z nich jest Delfin WG, środek bazujący na bakterii Bacillus thuringiensis ssp. kurstaki szczep SA-11. Działa on destrukcyjnie na gąsienice sówkowatych, bielinkowatych, tantnisiowatych oraz na zwójki liściowe, w zależności od chronionego gatunku upraw. Może być wykorzystywany w bardzo wielu gatunkach, głównie roślin warzywnych, ale także w uprawie jabłoni, gruszy, roślin ozdobnych i winorośli. Środek stosuje się nalistnie.
Podobnie jak Azatin - kolejny naturalny produkt w ofercie firmy Agrosimex, którego substancją aktywną jest azadyrachtyna A, naturalny wyciąg z drzewa, o działaniu regulatora wzrostu. Azadyrachtyna zakłóca proces przeobrażania się owadów. Produkt polecany jest do stosowania w uprawach pod osłonami (kwiaty, rośliny ozdobne, tryskawki, wybrane gatunki warzyw) przeciwko różnym szkodnikom, w zależności od chronionych gatunków roślin, w tym przeciwko mączlikom, miniarkom, skośnikowi pomidorowemu, mszycom oraz gąsienicom sówkowatych. Firma planuje rozszerzenie etykiety produktu o możliwość stosowania w uprawie: jabłoni, ziemniaka oraz truskawki w gruncie.