Ukraina może stracić kilka milionów ton plonów w wyniku powodzi
Ukraina może stracić kilka milionów ton plonów w wyniku powodzi wywołanej zniszczeniem przez Rosjan zapory w Nowej Kachowce na południu Ukrainy - poinformowało w czwartek ministerstwo rolnictwa w Kijowie.
Jak powiedział wiceminister rolnictwa Taras Wysocki, na obszarach, które ucierpiały w wyniku zniszczenia tamy, istniały dwa rodzaje upraw: roślin dyniowatych i warzyw oraz roślin oleistych i zbóż.
"Bez źródeł nawodnienia nie można mówić o hodowli produkcji warzywnej" - podkreślił wiceminister. Na prawym (zachodnim), kontrolowanym przez Ukrainę brzegu Dniepru w obwodzie chersońskim stracono 100 tys. ton plonów. Na lewym trudno jest oszacować straty, ale przechowywano tam kilkaset tysięcy ton zbiorów” - mówił Wysocki.
Ukraina-media: Mimo deklaracji Rosji, umowa zbożowa nie jest realizowana
W obwodzie chersońskim lewy brzeg Dniepru jest pod okupacją rosyjską.
Wiceminister dodał, że potrzebna będzie nowa ocena stanu zatopionych obecnie gruntów rolnych. W większości wypadków trzeba będzie zastosować specjalne metody ich rewitalizacji - ocenił.
Wcześniej, we wtorek, resort rolnictwa informował, że przed inwazją rosyjską systemy irygacyjne nawadniały na południu Ukrainy 584 tysiące hektarów pól, z których rolnicy zebrali około 4 milionów ton zbóż i nasion roślin oleistych. Zniszczenie tamy spowodowało, że 94 procent systemów irygacyjnych w obwodzie chersońskim i 74 proc. w zaporoskim nie będzie w stanie przepompowywać wystarczającej ilości wody.
W ubiegłym tygodniu szef resortu rolnictwa Mykoła Solski zakładał, że w tym roku Ukraina może zebrać 18 milionów ton zbóż ozimych (w produkcji dominuje pszenica ozima).
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś