Mięso znów pojedzie do Chin. Dobra wiadomość dla hodowców
Kanada wznawia eksport wieprzowiny i wołowiny do Chin - poinformował premier Justin Trudeau. Pekin wstrzymał import mięsa w czerwcu twierdząc, że w wieprzowinie i wołowinie znalazły niedozwolone substancje.
Szef rządu napisał na Twitterze, o dobrych wieściach dla farmerów i podziękował Dominikowi Bartonowi, ambasadorowi Kanady w Chinach oraz kanadyjskiemu przemysłowi mięsnemu "za pracę nad ponownym otwarciem tego tak istotnego rynku dla naszych producentów mięsa i ich rodzin".
Francja namawia Chiny do uznania europejskich stref ASF
Chris White, przewodniczący Canadian Meat Council napisał natomiast w specjalnym komunikacie, że "to wspaniała wiadomość".
Mimo tych dobrych wiadomości dla farmerów, komentatorzy są ostrożni w ocenach. Guy Saint-Jacques, były ambasador Kanady w Chinach podkreśla, że nie jest to jeszcze "odwilż" i wskazywał, że epidemia ASF w Chinach była ważnym przyczynkiem do podjęcia korzystnej dla jego kraju decyzji przez Pekin.
Kłopoty z eksportem kanadyjskiej żywności do Chin zaczęły się wiosną, jako kolejna odsłona wojny handlowej wypowiedzianej przez Pekin po aresztowaniu w grudniu ub.r. na wniosek USA wiceprezes Huawei Meng Wanzhou.
Komentatorzy wskazywali, że postępowanie ekstradycyjne trwa w Kanadzie, a kraj stał się zakładnikiem rozgrywki między USA a Chinami. Po aresztowaniu Meng chińskie władze zagroziły Kanadzie poważnymi konsekwencjami, wkrótce potem aresztowano dwóch Kanadyjczyków podejrzanych o działalność zagrażającą bezpieczeństwu narodowemu.
Kanada i UE zawarły porozumienie w sprawie stref ASF
Chińskie sankcje dosięgały po kolei producentów rzepaku, soi, wieprzowiny i wołowiny, czyli tych towarów, dla których Kraj Środka jest ważnym rynkiem eksportowym. To wielkie państwo było drugim co do wielkości rynkiem eksportu kanadyjskiej wieprzowiny i piątym dla wołowiny.
Pozew przeciwko Chinom w tej sprawie Kanada wniosła do Światowej Organizacji Handlu. W maju zaczęły się blokady m.in. eksportu soi (1,7 mld CAD) i wieprzowiny (514 mln CAD).
Pekin twierdził, że w partii mięsa wieprzowego z Kanady znaleziono niedozwolone substancje. Kanadyjska inspekcja sanitarna - Canadian Food Inspection Agency (CFIA) - potwierdziła tylko istnienie sfałszowanego certyfikatu eksportowego. Sprawą zajmuje się policja, ponieważ istnieje podejrzenie, że ktoś podszywał się pod kanadyjskiego eksportera.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś