Wyrzucił śmieci na pole. 1000 złotych mandatu
Nielegalne wysypisko śmieci w postaci części samochodowych urządził sobie na cudzym polu 38-letni mieszkaniec gminy Korfantów (woj. opolskie). Musiał je uprzątnąć i zapłacić sporą grzywnę.
Palił oponę na podwórku i nie przyjął mandatu. Sprawa trafiła do sądu
Składowisko różnego rodzaju elementów samochodów odnaleźli 27 stycznia w trakcie patrolowania gminy Prudnik miejscowi policjanci. Te odpady ktoś pozostawił na polu w pobliżu lasu.
Sprawą zajęli się dzielnicowi do spółki z funkcjonariuszami z wydziału kryminalnego. Podczas przeglądania wyrzuconych odpadów, natrafili na takie, które pozwoliły im zidentyfikować ich właściciela.
"Trop doprowadził ich do 38-letniego mieszkańca gminy Korfantów. Mężczyzna był zaskoczony wizytą funkcjonariuszy i początkowo nie przyznawał się. Jednak wobec zabezpieczonego w tej sprawie materiału dowodowego przyznał się do winy" - informuje Komenda Powiatowa Policja w Prudniku.
Mężczyzna za swój czyn został ukarany 1000-złotową grzywną. Dodatkowo funkcjonariusze zobowiązali go rzecz jasna do uprzątnięcia śmieci.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl