Palił oponę na podwórku i nie przyjął mandatu. Sprawa trafiła do sądu
Sąd rozstrzygnie, czy rolnik z gminy Werbkowice (pow. hrubieszowski, woj. lubelskie) zostanie ukarany za palenie opony z traktora na własnym podwórku. W innym gospodarstwie od niedopałka papierosa w ogniu stanęła słoma.
Policjanci patrolujący drogę w gminie Werbkowice zauważyli kłęby czarnego dymu piętrzące się nad jedną z posesji. Podczas interwencji okazało się, że około 20 metrów od stodoły i innych zabudowań, w tym mieszkalnych, paliła się opona z ciągnika rolniczego.
Kolejny piroman zatrzymany. Podpalał stogi i zboże
33 tysięcy złotych sięgnęły straty rolników, których stogi i zboże podpalił 21-letni mieszkaniec gminy Swarzędz (pow. poznański, woj. wielkopolskie). Został zatrzymany i przyznał się do winy. Nad sprawą podpaleń na terenie wsi...
Na polecenie mundurowych 54-letni właściciel posesji natychmiast ugasił płomienie. - Kiedy jednak poinformowali mężczyznę, że popełnił wykroczenie, ten odmówił przyjęcia mandatu. Sprawa zostanie skierowana do sądu - mówi asp. sztab. Edyta Krystkowiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.
Przypomina, że według przepisów prawa kto wbrew zakazowi termicznie przekształca odpady poza spalarniami odpadów lub współspalarniami odpadów, podlega karze aresztu albo grzywny.
Interwencję związaną z pożarem prowadzili również zamojscy policjanci. Właściciel spalonych na łąkach w Łabuniach bel słomy powiedział, że gdy doszło do zdarzenia kilkadziesiąt metrów dalej oczyszczał sprzęt rolniczy, którym wykonywał prace polowe.
Kiedy dostrzegł, że jedna z bel stanęła w ogniu, przy pomocy pługa próbował odsunąć ją na bok. Płomienie jednak szybko rozprzestrzeniły się i objęły pozostałą część sterty. Trzeba było więc wezwać na pomoc strażaków. Wartość strat pokrzywdzony wycenił na 1000 zł.
Policyjne śledztwo szybko przyniosło efekt i już następnego dnia podejrzany o wzniecenie ognia trafiał do aresztu. 55-latek z gminy Łabunie usłyszał zarzut uszkodzenia mienia.
- W czasie przesłuchania przyznał się do podpalenia. Oświadczył, że nieświadomy zagrożenia w miejsce składowania zbelowanej słomy rzucił niedopałek papierosa. Za niszczenie cudzej rzeczy grozi kara pozbawienia wolności do lat 5 - informuje asp. Dorota Krukowska-Bubiło, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl
