Wylicytował klacze za prawie milion euro i nie zapłacił
Transakcja sprzedaży czterech koni arabskich, wylicytowanych w Janowie Podlaskim na aukcji "Pride of Poland", nie doszła do skutku bowiem kupiec nie zapłacił za zwierzęta - poinformował Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa.
"Polski Klub Wyścigów Konnych, jako organizator aukcji Pride of Poland 2022 informuje, że konie Egiria, Poganinka, Euzona i Esmeraldia, wylicytowane w trakcie tegorocznej aukcji przez francuskiego kupca, nie zostały sprzedane.
Pride of Poland w liczbach. Za ile koni wpłynęła zapłata?
Transakcja nie doszła do skutku, kupujący okazał się nierzetelny i wszystko wskazuje na to, że działał w złej wierze" - poinformował KOWR, który nadzoruje janowską stadninę.
Chodzi o sierpniową aukcję koni w Janowie Podlaskim, podczas której sprzedano 14 koni za łączną kwotę prawie 1,6 mln euro.
Francuski kupiec wylicytował 4 konie: 400 tys. euro zaproponował za klacz Esmeraldia ze stadniny w Michałowie; po 220 tys. euro za klacze Poganinka z Michałowa i Euzona z Janowa Podlaskiego; klacz Egiria z Białki osiągnęła poziom 115 tys. euro.
Anrzej Wójtowicz, pełnomocnik dyrektora KOWR ds. hodowli koni, zapytany przez dziennikarzy po aukcji koni Pride of Poland o nabywcę z Francji, odpowiedział, że licytował w imieniu dwóch podmiotów.
- Dwa konie (pojadą - PAP) do Szwajcarii i dwa do Francji. Tak jak za każdym razem, czekamy z pełnym zaufaniem do klientów, ponieważ aukcja opiera się na wspólnym zaufaniu sprzedających i kupujących. Czekamy 14 dni zgodnie z przepisami na zapłatę i odbiór wszystkich koni - wyjaśnił Wójtowicz.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś