Wirtualny ciągnik i nowy "numer" oszustów. Nie daj się nabrać!
Kupującemu ciągnik na podstawie internetowej oferty urwał się kontakt ze sprzedawcą po wpłacie zaliczki. W innym przypadku mężczyzna został oszukany, jak opłacił podmienioną na jego koncie pocztowym fakturę.
Aktywność przestępców w sieci wydaje się narastać, a przekonał się o tym ostatnio kolejny internauta zamierzający nabyć wypatrzony ciągnik rolniczy.
Wielkie oszustwo na roślinnych olejach
Jak podaje "Echo Dnia", 29-latek z Kielc zgodnie w warunkami opisanymi w ofercie sprzedaży wpłacił 4 tysiące złotych zaliczki na traktor. Jak to zrobił, kontakt ze sprzedawcą się jednak urwał, a sprawą zajęła się policja.
Niestety, zwiększa się też kreatywność oszustów, a o tym może z kolei świadczyć przypadek, nad którym pochylili się stróże prawa z Zamościa (woj. lubelskie).
Do tamtejszej komendy miejskiej zgłosił się 28-latek i powiadomił, że stracił ponad 28 tysięcy złotych podczas zakupu przez internet maszyny do układania kostki brukowej.
Zrelacjonował, że najpierw mailowo i telefonicznie uzgodnił szczegóły zakupu. A potem do siedziby sprzedawcy wysłał również przewoźnika, który miał sprawdzić, czy oferta jest prawdziwa.
Po potwierdzeniu 28-latek miał zapłacić za maszynę, a przewoźnik odebrać ją i przywieźć do kraju.
Ciągnik był wirtualny i zaliczka przepadła
- Po uzgodnieniach pokrzywdzony na firmową skrzynkę mailową od sprzedawcy otrzymał wiadomość z załączoną fakturą do opłacenia. Na wskazane konto przelał ponad 28 tysięcy złotych. Następnie zadzwonił do sprzedawcy i wysłał mu potwierdzenie wykonania przelewu. Wówczas okazało się, że środki nie trafiły na konto sprzedawcy. Zostały przelane na inne konto - relacjonuje st. asp. Dorota Krukowska-Bubiło, oficer prasowy zamojskiej KMP.
Jak się okazało, prawdziwa wiadomość od sprzedawcy została usunięta ze skrzynki mailowej pokrzywdzonego.
Prawdopodobnie dokonał tego oszust, który wcześniej włamał się na pocztę elektroniczną 28-latka i przesłał fałszywą fakturę, która była identyczna jak ta od sprzedawcy, a różniła się jedynie numerem rachunku bankowego.
- Apelujemy o zachowanie ostrożności podczas robienia zakupów za pośrednictwem internetu. Decydując się na opłacenie przesłanej mailowo przez sprzedawcę faktury za towar, zawsze należy wcześniej dokładnie ją sprawdzić. Trzeba zweryfikować wszystkie dane, a zwłaszcza numer wskazanego konta bankowego. Najlepiej jest przed sfinalizowaniem transakcji nawiązać kontakt telefoniczny ze sprzedawcą i potwierdzić prawdziwość wskazanego numeru rachunku. Warto także zadbać o właściwe zabezpieczenie poczty elektronicznej tak, aby nikt nieuprawniony nie miał do niej dostępu - wskazuje Krukowska-Bubiło.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl