Ukrainiec chciał wwieźć do Polski kawior za 200 tys. zł. KAS zatrzymała towar
Prawie 120 kg czarnego kawioru pochodzącego od zagrożonego wyginięciem jesiotra syberyjskiego zatrzymali na granicy w Hrebennem (woj. lubelskie) funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej (KAS).
Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej poddali szczegółowej rewizji samochód osobowy, którym podróżował do Polski mieszkaniec Ukrainy. W pojeździe znajdowało się blisko 300 słoiczków i metalowych puszek z kawiorem, które zawierały łącznie aż 117,5 kg czarnego przysmaku.
Pasażerka z Chin próbowała na Lotnisku Chopina przemycić 60 fiolek z żółcią niedźwiedzia
„Podróżny zgłosił towar przy kontroli celnej i chciał dokonać jego odprawy, ale okazało się, że nie posiada zezwoleń CITES na legalny przewóz kawioru przez granicę. Dlatego, zgodnie z przepisami, funkcjonariusze musieli zatrzymać towar” – przekazuje lubelska KAS.
Jak tłumaczy, zabezpieczony kawior to ikra jesiotra syberyjskiego, któremu w naturalnym środowisku grozi wyginięcie i który objęty jest ochroną na podstawie przepisów Konwencji Waszyngtońskiej CITES. Przewóz przez granicę okazów roślin i zwierząt, znajdujących się pod taką ochroną, jest - bez stosownych zezwoleń – zasadniczo zabroniony. W Polsce organem administracyjnym, który wydaje takie zezwolenia, jest minister klimatu i środowiska.
„Według wstępnej oceny kawior pochodzi z legalnej hodowli, nie zwalnia to jednak z obowiązku posiadania wspomnianych zezwoleń CITES przy przekraczaniu granicy. Szacunkowa wartość kawioru na polskim rynku może wynosić ponad 200 tysięcy złotych” – wskazuje KAS.
KAS zlikwidowała bimbrownię w gospodarstwie. Mundurowi znaleźli gotowy alkohol i zacier
I wyjaśnia, że próbujący wwieźć kawior na terytorium Unii Europejskiej podróżny popełnił przestępstwo związane z naruszeniem przepisów o ochronie przyrody. Za nielegalny obrót okazami, które należą do ginących gatunków zwierząt i roślin (CITES) lub są z nich wykonane, grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Co istotne, przepisy zezwalają na przywóz przez podróżnych na terytorium Unii Europejskiej – bez konieczności posiadania dokumentów CITES – do 125 gramów kawioru z ryb jesiotrokształtnych (nie dotyczy to przesyłek pocztowych). Możliwość skorzystania z tej ulgi obwarowana jest jednak szczegółowymi wymogami: kawior musi pochodzić z legalnej hodowli, a opakowania muszą być oznakowane specjalnymi banderolami.
„W tym przypadku podróżny z Ukrainy normę przywozową przekroczył blisko 1000 razy” – zwracają uwagę celnicy.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl