Szok na polu! Komplet wypoczynkowy w kukurydzy
Rolnikom coraz częściej utrudnia się prace polowe i jest to przykra rzeczywistość. Ale wyrzucenie w kukurydzę starych mebli, które mogły doprowadzić do uszkodzenia drogiej maszyny trzeba określić jako skandal.
O tym nietypowym odkryciu na polu w bliskiej odległości od zabudowań Kościana (woj. wielkopolskie) poinformowała na swoim facebookowym profilu Ilona Maciejewska.
Znalazł śmieci na polu, odwiózł je winnemu i podbił internet
"Proszę o udostępnianie, gdyż ewidentnie ludzie nie wiedzą co to zbiórka gabarytów odbywająca się dwa razy w roku. Ile trudu trzeba sobie zadać, żeby wywieźć
niepotrzebne meble i bezczelnie wyrzucić je w pole, zamiast wystawić przed dom w odpowiednim czasie? Gratuluje byłemu właścicielowi głupoty!" - czytamy we wpisie internautki.
Jak wyjaśniła w odpowiedzi na pytania Agropolski, zamieszczając post na Facebooku, miała nadzieję, że może sprawca zobaczy go i zrobi mu się po prostu głupio lub przestraszy się, że sprawą zajmie się policja. Dlatego meble - kanapa i fotel - stały na polu jeszcze 4 dni po skoszeniu kukurydzy, zanim rolnik przywiózł je do domu. Co istotne, na szczęście podczas prac nie doszło do uszkodzenia kombajnu.
- Ustaliliśmy z mężem, że nie będziemy angażować policji, gdyż w sofie ani w fotelu nie znaleźliśmy nic, co mogłoby naprowadzić na właściciela. Wiemy więc, że to szukanie igły w stogu siana. W tej chwili "wypoczynek" czeka u nas na zbiórkę odpadów wielkogabarytowych i mamy nadzieję, że zostaną odebrane, bo meble są bardzo ciężkie. Jeśli tak się nie stanie, będziemy musieli ponieść dodatkowe koszty i na własny koszt odwieźć je do punktu odbioru śmieci - mówi Ilona Maciejewska.
Niestety, podrzucanie różnych odpadów na pola uprawne zdarza się coraz częściej.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl