Rzecznik MŚP zaapelował o odrzucenie ustawy dopuszczającej dwie niedziele handlowe w miesiącu

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (DK) | redakcja@agropolska.pl
14-06-2024,7:50 Aktualizacja: 14-06-2024,8:59
A A A

Według Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców Adama Abramowicza nie wykazano żadnego związku między spadkiem liczby sklepów, a zakazem handlu w niedzielę. Rzecznik zaapelował w czwartek do posłów o odrzucenie projektu nowelizacji ustawy dopuszczającej dwie niedziele handlowe w miesiącu.

"Jako Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, a więc reprezentant niewielkich sklepów, znajdujących się ciągle w rękach polskich handlowców, jestem wobec tego projektu zdecydowanie krytyczny. Przypominam, że przed wprowadzeniem ograniczenia handlu w niedzielę zgłaszano wiele zastrzeżeń, jakoby rozwiązanie to miało przynieść straty społeczne i gospodarcze. Żadna z tych przepowiedni się nie sprawdziła" - wskazał w czwartek Adam Abramowicz we wpisie opublikowanym na stronie Biura Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców.

MRPiPS, handel w niedziele, polska izba mleka, Anita Gwarek, epidemia koronawirusa

Handel znów w niedziele? Resort odpowiada Polskiej Izbie Mleka

Czy zakaz handlu w niedziele nie powinien być co najmniej zawieszony w związku z kłopotami gospodarczymi wywołanymi pandemią koronawirusa? Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie wykluczyło takiej możliwości. To właśnie do tego...

"Co prawda, liczba sklepów z roku na rok spada, nie wykazano jednak żadnego związku między tym negatywnym trendem a zakazem handlu w niedzielę. Przypomnieć należy, że ograniczenia handlu w niedzielę od dawna obowiązują w większości krajów ‘starej’ Unii i są tam traktowane jako akceptowana społecznie norma" - zaznaczył rzecznik MŚP.

W opinii Abramowicza zmieniły się również nawyki konsumenckie Polaków, którzy już przyzwyczaili się do obecnego systemu i go cenią. "Badania opinii publicznej dowodzą, że zdecydowana większość respondentów opowiada się za utrzymaniem obecnych przepisów. W związku z tym klienci nie wrócą już do robienia zakupów w niedziele o wolumenie sprzed ograniczenia" - dodał.

Zdaniem rzecznika, po wprowadzeniu niedziel handlowych firmy będą miały ten sam przychód co przy 6-dniowym tygodniu pracy, natomiast zwiększą się ich koszty, spadnie rentowność, a co za tym idzie – także wpływy do budżetu. "Bardzo wysoka konkurencja w handlu spowoduje, że sklepy wielkopowierzchniowe będą się otwierać, nawet jeśli to będzie nieopłacalne, po to aby nie dawać konkurencji zwiększonych przychodów (nie mylić z dochodem)" - przewiduje Abramowicz.

Jak przypomniał, ograniczenie handlu w niedzielę pozwala na otwieranie tych sklepów, w których za ladą stoi właściciel lub jego rodzina. Daje to możliwość przetrwania na rynku małych sklepów osiedlowych i wiejskich. "To właśnie byt tych najmniejszych sklepów byłby zagrożony, gdyby posłowie przychylili się do propozycji Polski 2050" - uznał rzecznik.

Adam Abramowicz poinformował, że rozwiązania zawarte w projekcie poselskim krytykują zarówno wielkie sieci, jak i drobni kupcy. Tak zgodna ocena projektu przez grupy podmiotów radykalnie różniących się swoimi interesami to - zdaniem rzecznika - najlepszy dowód, że jego autorzy nie przemyśleli swojego pomysłu. "Jest on szkodliwy zarówno ze społecznego, jak i z ekonomicznego punktu widzenia. Dlatego jako Rzecznik MŚP apeluję do posłów o jego odrzucenie" - podkreślił.

Polski handel zagraniczny produktami rolno-spożywczymi

Od początku 2023 r. przychody z polskiego eksportu towarów rolno-spożywczych utrzymują się na poziomie wyższym niż przed rokiem. W okresie styczeń–lipiec 2023 r. wartość sprzedaży produktów rolno-spożywczych za granicę wyniosła...

Projekt nowelizacji ustawy zakazującej handlu w niedziele złożyli pod koniec marca br. posłowie Polski 2050. Przewiduje on dwie niedziele handlowe w miesiącu. Za pracę w niedzielę przysługiwałoby podwójne wynagrodzenie, a pracodawca miałby obowiązek wyznaczyć pracownikowi dzień wolny, od 6 dni przed do 6 dni po dniu pracy w niedzielę.

Ustawa ograniczająca handel w niedziele weszła w życie 1 marca 2018 r. Przewidziano w niej katalog 32 wyłączeń. Zakaz handlu nie obejmuje m.in. działalności pocztowej, jeśli przychody z tej działalności stanowią co najmniej 40 proc. przychodów ze sprzedaży danej placówki. Ponadto nie obowiązuje w cukierniach, lodziarniach, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, w sklepach z prasą ani w kawiarniach. Za złamanie zakazu handlu w niedziele grozi od 1000 zł do 100 tys. zł kary, a przy uporczywym naruszaniu przepisów – kara ograniczenia wolności.

Od 2020 r. zakaz handlu nie obowiązuje jedynie w siedem niedziel w roku: ostatnie niedziele stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia, a także w niedzielę przed Wielkanocą oraz w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie. 

Poleć
Udostępnij